Taryfikator mandatów 2018. Szykują się ostrzejsze kary i nie będzie możliwości likwidowania punktów karnych
Taryfikator mandatów na rok 2018 prawdopodobnie ulegnie zmianie. Najważniejsze różnice będą polegać na zaostrzeniu kar za niektóre wykroczenia, a także większe trudności napotkają kierowcy nagminnie gromadzący punkty karne, ponieważ trudniej będzie odzyskać uprawnienia po ich utracie, a także kursy likwidujące punkty karne mają odejść w niepamięć.
Do przewidzenia było to, że kary za niektóre wykroczenia będą „droższe”. Wynika to z faktu, że po pierwsze kary za wykroczenia są jednymi z najniższych w Europie, a po drugie obserwuje się spadek karalności za niektóre wykroczenia po podniesieniu na nie kar.
Dlatego nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pojawił się pomysł na podniesienie kar dla kierowców, którzy używają telefonu komórkowego i trzymają go w ręku w czasie jazdy. Nie chodzi tu tylko o rozmawianie, ale też np. o pisanie smsów, fotografowanie miejsc stłuczek i wypadków, a także nadawania relacji na żywo w mediach społecznościowych, czy też wykonywanie zdjęć zza kierownicy.
Kursy kasujące punkty karne
Podwyżki stawek mandatów to nie wszystko. Zawodowi kierowcy, którym zdarza się szybko gromadzić punkty karne nie będą mogli korzystać z kursów edukacyjnych. Do tej pory skasowanie 6 punktów karnych kosztowało około 350 zł i polegało na odbyciu kilkugodzinnego szkolenia w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Od Czerwca 2018 roku taka możliwość ma nie istnieć.
W myśl przepisów mających wejść w życie w połowie roku 2018 kierowca, który przekroczy limit punktów karnych, będzie skierowany na specjalny kurs doszkalający. Takie szkolenie będzie można odbyć nie częściej niż raz na pięć lat.
Jeśli kierowca po takim kursie zostanie złapany na trzech wykroczeniach lub przestępstwie drogowym, błyskawicznie straci uprawnienia. Maksymalne liczby punktów karnych mają zostać zachowane, czyli 24 oczek rocznie, chyba, że kierowca ma mniej niż 20 lat, to wtedy może maksymalnie zebrać 20 pkt. karnych.
Przepisy o utracie uprawnień za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym mają zostać zachowane, podobnie jak kara za jazdę pod wpływem alkoholu, co kosztuje od 50 do 5 tysięcy złotych.