Tańsze OC? Wystarczy zapłacić kartą
Polisa od odpowiedzialności cywilnej to jeden z tych wydatków zmotoryzowanych, od których nie da się uciec. Ubytek w portfelu można jednak zmniejszyć, rozważnie wybierając ubezpieczyciela. U wielu dodatkowo zaoszczędzimy, jeśli zapłacimy kartą.
Nawet jeśli czasowo nie jeździmy samochodem czy motocyklem, musimy posiadać polisę OC. Jej brak naraża nas na karę, której wysokość może dojść do 3,4 tys. zł. Co więc robić, by wydać jak najmniej? Trzeba uważnie przejrzeć ofertę rynku. W Polsce ceny podstawowego ubezpieczenia w różnych towarzystwach są bardzo rozbieżne. Dla 33-letniego właściciela Opla Astry z 2009 roku z Poznania, który ubezpiecza samochód od 7 lat, a na koncie nie ma żadnych szkód, minimalna cena za OC to 379 zł u jednego z ubezpieczycieli, a maksymalna, w innym towarzystwie, wynosi aż 836 zł.
Jak się jednak okazuje, można również dodatkowo zaoszczędzić. Wiele firm oferuje rabaty rzędu 4-5 proc. w przypadku opłacenia polisy kartą. Nie ma tu znaczenia, czy jest ona kredytowa czy debetowa, chodzi o sam fakt natychmiastowego otrzymania pieniędzy przez towarzystwo. W ten sposób zabezpiecza się ono przed sytuacją, do jakiej mogłoby dojść, jeśli kierowca spowodowałby wypadek po zawarciu polisy, ale przed jej opłaceniem.
Wiele wskazuje na to, że w 2015 roku ceny polis OC będą wyższe. Z pewnością zaś znikną z rynku oferty podejrzanie tanie. Będzie to skutek wprowadzenia przez Komisję Nadzoru Finansowego nowych, korzystniejszych dla ofiar wypadków i stłuczek, zasad rozliczania szkód oraz ich likwidacji.
tb/sj/tb