Trwa ładowanie...
wideo
09-01-2014 13:30

Tanim alkomatom nie warto wierzyć

Tanim alkomatom nie warto wierzyćŹródło: WP.PL
d4chpks
d4chpks

Tragiczny wypadek w Kamieniu Pomorskim, w którym zginęło sześcioro pieszych, wywołał medialną burzę i społeczną dyskusję na temat przepisów dotyczących pijanych kierowców. Premier zapowiedział już zmiany w prawie, a wśród nowości wymienić można przepis o obowiązku posiadania w samochodzie alkomatu. Niestety, na dobre urządzenie trzeba wydać sporo.

Podczas konferencji prasowej premier Tusk zapowiedział wprowadzenie od 1 stycznia 2015 roku obowiązku posiadania w samochodzie alkomatu. Jednocześnie zapewnił, że nie odbije się to mocno na kieszeniach Polaków, gdyż najtańsze elektroniczne urządzenia tego typu kosztują około dziesięciu złotych, a jednorazowe można kupić za dwukrotnie mniejszą kwotę. Wystarczy szybkie przejrzenie portali aukcyjnych, by przyznać premierowi rację; owszem, na rynku są urządzenia w tej cenie. Pytanie jednak brzmi: ile są one warte? Jak się okazuje, niewiele. I przyznaje to nawet policja.

Jeśli chodzi o przydatność jednorazowych alkotestów, mundurowi nie mają złudzeń. - Jeśli ktoś wypił dużo alkoholu i po sprawdzeniu stanu trzeźwości za pomocą tego urządzenia otrzymuje wynik pozytywny, wskazujący że znajdujemy się pod wpływem alkoholu, to taki wynik należy traktować poważnie. Natomiast w żadnym wypadku nie można poważnie traktować wyniku negatywnego jeśli czujemy się źle - powiedział Marek Kąkolewski z wydziału ruchu drogowego KGP.

(fot. PAP/Darek Delmanowicz)
Źródło: (fot. PAP/Darek Delmanowicz)

Oznacza to, że jeśli wieczorem kierowca pił alkohol, a rankiem zechce skorzystać z samochodu, pomiar jednorazowym alkotestem nie musi być miarodajny. Nawet jeśli nie wykaże on alkoholu w wydychanym powietrzu, w rzeczywistości może okazać się, że urządzenie jest po prostu mało dokładne. W razie błędnego wskazania uspokojony kierowca może wsiąść za kierownicę. Jeśli zostanie zatrzymany przez policję, a badanie profesjonalnym sprzętem pokaże wynik przekraczający zapisaną w prawie normę, na nic zda się tłumaczenie o błędzie alkotestu. Kierowca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i potraktowany z całą surowością.

d4chpks
(fot. Policja.pl)
Źródło: (fot. Policja.pl)

Podobnie rzecz ma się w przypadku tanich alkomatów elektronicznych. Na rynku oferowane są urządzenia w cenie od około dziesięciu złotych. Niestety, gwarancji prawdziwości wyniku badania takim gadżetem nikt dać nam nie może. Wątpliwości budzi tu nie tylko najtańszy z możliwych mechanizmów badających zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, ale też mało dokładna jego kalibracja lub zupełny jej brak. Na darmową, startową kalibrację w serwisie możemy liczyć dopiero wydając na alkomat około 200 złotych. Nawet wówczas nie należy jednak zbytnio ufać jego wskazaniom. Profesjonalny sprzęt kosztuje kilka tysięcy złotych. Na wydanie takiej kwoty mogą zdecydować się najwyżej nieliczni profesjonalni kierowcy.

d4chpks

Przymus posiadania alkomatu to nie wszystkie zmiany, jakie proponuje rząd. Ponadto kierowca, który po raz pierwszy zostanie przyłapany na prowadzeniu pod wpływem alkoholu, utraci prawo jazdy na okres od 3 do 15 lat (obecnie jest to od roku do 10 lat) i zapłaci co najmniej 5 tys. zł nawiązki. Wyrok w takiej sprawie ma być publicznie ogłaszany. Osoby, które po raz drugi zostałyby przyłapane na jeździe pod wpływem alkoholu, traciłyby prawo jazdy na co najmniej 5, a maksymalnie 15 lat. W tym wypadku nawiązka ma wynosić minimum 10 000 zł.

tb/sj/tb, moto.wp.pl

d4chpks
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4chpks
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj