Tak wracali z Woodstocku. Musiała interweniować policja
Dwóch mężczyzn wracało samochodem z Kostrzyna nad Odrą do Wrocławia. Jeden był pijany, a drugi bez prawa jazdy. Szybko zatrzymała ich policja.
Przystanek Woodstock to czas i zabawy i beztroski. Gorzej, gdy taki nastrój przenosi się na drogę.
Patrol policji z Zielonej Góry zatrzymał renault thalię, która przekroczyła dopuszczalną prędkość w mieście. Okazało się, że za kierownicą siedzi kierowca bez prawa jazdy, a jego pasażer jest pod dużym wpływem alkoholu.
Młodzi ludzie z postojami wracali z przystanku Woodstock do Wrocławia. Po drodze mężczyźni zabrali też dwie autostopowiczki. Obie na szczęście były trzeźwe, więc jedna nich bezpiecznie już poprowadziła auto do Wrocławia. Kierowca dostał mandat w wysokości 600 zł.
źródło gazetalubuska.pl