Prezydent USA ma swoją Bestię, czyli specjalnie zaprojektowaną limuzynę, mogącą zmierzyć się z wieloma zagrożeniami, jakie potencjalnie czyhać mogą na polityka najwyższego szczebla. Dlaczego więc polska głowa państwa nie miałaby mieć do dyspozycji rodzimego pojazdu uszytego na miarę?