Trwa ładowanie...

Szef McLarena: nie wydajemy żadnych nakazów

Szef McLarena: nie wydajemy żadnych nakazówŹródło: AFP
d4g0kno
d4g0kno

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) podejrzewa, że w niedzielę McLaren kazał zwolnić Lewisowi Hamiltonowi, żeby ułatwić Fernandowi Alonso zwycięstwo w Grand Prix Monako

- Nie wydajemy żadnych nakazów. Mieliśmy strategię zdobycia dwóch pierwszych miejsc. Nie mam zamiaru tłumaczyć, że każę kierowcom zwolnić po pierwszym tankowaniu i zmianie opon, aby doprowadzić do zrealizowania tego celu - powiedział szef McLarena Ron Dennis.

Dzienniki brytyjskie "Daily Mail" i "Daily Telegraph" zatytułowały korespondencje z Monako "Hamiltonowi kazano oddać zwycięstwo", ale Dennis może się łatwo obronić. W odróżnieniu od innych torów w Monte Carlo wyścig toczy się na wąskich, śliskich, otoczonych stalowymi barierami ulicach. Najmniejszy błąd może się skończyć całkowitym zniszczeniem samochodu. Sam Hamilton przyznał, że kilkakrotnie otarł się bolidem o barierę ochronną, o której kierowcy mówią "niewybaczająca błędów". Szef McLarena może więc powiedzieć, że chodziło mu o bezpieczeństwo obu kierowców i "dowiezienie" wyniku do mety.

_ Więcej w "Gazecie Wyborczej" _Więcej w "Gazecie Wyborczej"

d4g0kno
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4g0kno
Więcej tematów