Trwa ładowanie...
18-09-2012 17:00

Szef Fiata: koncern pozostanie we Włoszech, zmieni się strategia

Szef Fiata: koncern pozostanie we Włoszech, zmieni się strategiaŹródło: PAP/EPA/Dominic Lipinski
d40afpy
d40afpy

Dyrektor generalny Fiata Sergio Marchionne zapewnił, że koncern pozostanie we Włoszech, mimo że - jak przyznał - w swej ojczyźnie znalazł się w stanie agonii. Zaprotestował też przeciwko wykorzystywaniu sprawy firmy przez polityków i związkowców.

W opublikowanym we wtorek wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" Marchionne odparł falę krytyki i zarzutów, że chce porzucić Włochy po tym, jak dyrekcja ogłosiła, że w związku z ciężkim kryzysem na rynku motoryzacyjnym rezygnuje z planów zainwestowania 20 miliardów euro w krajowe fabryki firmy.

Deklaracja ta wywołała burzę oraz poważne obawy o przyszłość miejsc pracy we włoskich zakładach. Wyjaśnień zażądali ministrowie z rządu Mario Montiego oraz związkowcy. Niektórzy politycy i liderzy związkowi zarzucili kierownictwu turyńskiego koncernu zdradę włoskich interesów, nieodpowiedzialność i niedotrzymanie złożonych obietnic w sprawie wielkich inwestycji w krajowe fabryki i podwojenia liczby produkowanych w nich samochodów.

- We Włoszech rynek samochodowy pogrążył się w bezprecedensowym kryzysie, poszedł ostro w dół, powracając do poziomu z lat 70. Straciliśmy nagle 40 lat - powiedział szef Fiata, tłumacząc powody rezygnacji z realizacji ogłoszonego ponad dwa lata temu projektu wielkich inwestycji, znanego pod nazwą Fabbrica Italia.

d40afpy

Przypominając o tym, że przed rokiem Włochy znalazły się w głębokim kryzysie finansowym, Marchionne zapytał następnie: - Czy ktoś chciałby, żeby Fiat w środku burzy zachowywał się spokojnie, tak jak wcześniej, gdy świeciło słońce?.

- Takie myślenie to idiotyzm albo despotyzm, nie ma w tym logiki - dodał szef Fiata w odpowiedzi na liczne stawiane mu w tych dniach zarzuty. Komentując wyrażane obawy o miejsca pracy we Włoszech wyjaśnił: - W tej dramatycznej sytuacji nie mówiłem o zwolnieniach, nie proponowałem zamknięcia fabryk, nigdy nie mówiłem, że chcę wyjść z Włoch.

Odnosząc się do słów krytyki ze strony działaczy związkowych i polityków, oznajmił: - Dopóki atakują mnie, nie ma problemu. Ale niech zostawią Fiata, z szacunku i z łaski swojej.

Szef Fiata zauważył, że gdyby zgodnie z wcześniejszymi planami wprowadził na rynek kolejne nowe modele samochodów, spotkałby je taki sam los, jak nowej pandy, której produkcję przeniesiono z Polski do zakładu w Pomigliano d'Arco na południu Włoch. po zainwestowaniu w niego 800 milionów euro. - To najlepsza panda w historii - oświadczył - ale rynek jej nie bierze, bo rynku nie ma.

d40afpy

- Gdybym takie inwestycje pomnożył przez cztery, gdybym działał z rozmachem, Fiat upadłby w 2012 roku - ocenił dyrektor generalny.

Pytany o to, jak widzi przyszłość, przyznał, że bardzo źle w związku z drastycznym spadkiem sprzedaży samochodów.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Sergio Marchionne ujawnił strategię na najbliższą przyszłość, podkreślając, że jest ona ściśle związana z amerykańskim Chryslerem, z którym jego firma się połączyła. Poinformował, że stara się maksymalnie wykorzystać ożywienie na rynku motoryzacyjnym w USA i w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo finansowe koncernu. To zaś - oświadczył - pozwoli mu chronić obecność Fiata we Włoszech i w Europie w tym dramatycznym momencie.

d40afpy

Chodzi o to, by przeżyć burzę przy pomocy tej części firmy, której idzie dobrze w Ameryce Północnej i Południowej, po to, by wspierać Włochy. Zapowiedział, że tę strategię przedstawi także rządowi Mario Montiego, który oczekuje wyjaśnień w związku z zaistniałą sytuacją.

Zdaniem szefa koncernu sytuacja nie zmieni się na lepsze przed 2014 rokiem. - Dlatego inwestowanie w roku 2012 roku byłoby zabójcze - oświadczył.

- W tym roku Fiat zarobi łącznie ponad 3,5 miliarda euro, wszystko poza Włochami. 700 milionów euro straci natomiast w naszym kraju - ogłosił dyrektor generalny.

d40afpy

Nowe szczegółowe plany strategiczne firmy, które zastąpią inwestycyjny projekt Fabbrica Italia, ma przedstawić pod koniec października.

Odnosząc się do zapowiedzi zmiany strategii koncernu przywódczyni największej włoskiej centrali związkowej CGIL Susanna Camusso oświadczyła w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla dziennika "Unita": - Jeśli Fiat zamierza zmniejszyć produkcję, rząd powinien zastanowić się, jak przyciągnąć innego producenta.

- Włochy zawsze uznawały za coś oczywistego, że samochody produkuje albo Fiat, albo nikt inny. Tymczasem trzeba krzewić przekonanie, że produkcja środków transportu w kraju nie może być rezultatem decyzji pojedynczej firmy - powiedziała Camusso.

Z Rzymu Sylwia Wysocka

d40afpy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d40afpy
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj