Szalony pościg za pijanym kierowcą
Policyjny pościg za kierującym Volkswagenem Vento zakończył się widowiskowym wypadkiem. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i próbował uciec funkcjonariuszom. Ostatecznie uderzył w bramę wjazdową jednej z posesji, wysiadł z auta i próbował uciekać. Policjanci zatrzymali go po krótkim pościgu. Okazało się, że ma w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu, był już karany za jazdę po pijanemu i złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Grozi za to kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Pełniący służbę na krajowej "siódemce" policjanci ruchu drogowego nowodworskiej jednostki zauważyli VW Vento, którego kierujący miał poważne problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Już po chwili funkcjonariusze dogonili samochód i dali kierowcy sygnały do zatrzymania. Kierujący jednak skręcił w boczną drogę przyspieszył i zaczął uciekać łamiąc przy tym szereg przepisów. Między innymi wymusił na jadącym z naprzeciwka Mercedesie ucieczkę na pobocze. Finał ucieczki miał miejsce w miejscowości Solnica, gdzie kierowca Volkswagena nie zapanował nad autem i na łuku drogi uderzył w bramę wjazdową jednej z posesji. Tam wysiadł z auta i próbował uciec piechotą. Policjanci zatrzymali go po krótkim pościgu.
Badanie alkotestem wykazało w organizmie mężczyzny ponad 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna był już karany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i złamał obowiązujący go jeszcze przez ponad rok sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjanci doprowadzili mężczyznę do jednostki, gdzie wytrzeźwiał w policyjnej celi. Usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w po alkoholu i w okresie obowiązywania zakazu sądowego. Grozi za to kara pozbawienia wolności do 5 lat. Mężczyzna nie uniknie też odpowiedzialności za popełnione w czasie jazdy wykroczenia.
(źródło: Policja Pomorska)