System eCall od 2018 roku. Czy zda on egzamin w Polsce?
Unijni urzędnicy zakończyli już prace nad regulacjami, które zmienią oblicze ratownictwa medycznego w przypadku poszkodowanych na drodze. System eCall będzie obowiązkowy w każdym nowym samochodzie od 2018 roku i w razie wypadku sam powiadomi służby o zdarzeniu. Eksperci wątpią jednak, czy polska infrastruktura jest gotowa na takie rozwiązanie.
Producenci samochodów będą musieli wyposażyć w technologię eCall wszystkie nowe auta sprzedawane w UE od 31 marca 2018 r. System będzie wykorzystywał numer telefonu alarmowego 112. W razie wypadku samochód wyposażony w specjalne urządzenie automatycznie powiadomi o zdarzeniu najbliższe centrum ratownictwa. Nawet jeśli pasażer nie będzie w stanie mówić lub będzie nieprzytomny, komputer zbierze podstawowe dane, m.in. dotyczące położenia pojazdu czy liczby pasażerów, i przekaże je służbom. Dzięki temu ratownicy będą mogli szybciej dotrzeć z pomocą. Przynajmniej teoretycznie.
Układ eCall trzeba będzie skalibrować do charakterystyki polskiego systemu powiadamiania ratowniczego. Podstawowym problemem będzie wybór służby, która będzie odbierać sygnały o wypadkach. Zdaniem ekspertów będzie to policja, która po rozpoznaniu sytuacji przekaże informacje ratownikom medycznym. Sygnał nie będzie mógł trafiać bezpośrednio do nich, gdyż już dziś ich system powiadamiania jest przeciążony.
Problemem będzie również odsiewanie danych przekazywanych przez urządzenia eCall. Trzeba będzie tak dostroić system, by medycy nie byli powiadamiani o stłuczkach, w których nikt nie został ranny.
tb/sj/tb