Trwa ładowanie...
13-02-2009 10:38

Świat australijskiej motoryzacji

Świat australijskiej motoryzacji
d1o0tqi
d1o0tqi

Australia słynie ze zwierzaków, które w torbie noszą swoje młode. Czy konstruktorzy jednego z najbardziej charakterystycznych tamtejszych samochodów brali je za wzór?

Jest zgrabny, szybki i może sporo udźwignąć. Mówi się o nim „ute”. W skrócie, bo pełna nazwa brzmi „coupe utility”, czyli „praktyczne” lub, jak kto woli, „użytkowe coupe”. I nie chodzi bynajmniej o coś na kształtPorsche z przyczepką towarową, choć idea przyświeca mu podobna.

W czasach, kiedy jeszcze w krainie kangurów najpierw się strzelało, a potem rozmawiało, motoryzacja stawiała pierwsze kroki w błocie, przy akompaniamencie rozpaczliwego beczenia strzyżonych owiec. Wielkomiejska zabaweczka na białych gumach nie była dobrym materiałem na pomocnika. Dlatego w 1924 roku tamtejsza firma nadwoziowa Holden zaczęła montować w roadsterach skrzynię ładunkową. Dwuosobowe towarowe auto bez dachu było niezłe, ale dalekie od ideału.

d1o0tqi

W 1933 roku do firmy Ford Australia przyszedł list od żony farmera z Wiktorii: „czy zbudowalibyście samochód, którym mogłabym w niedzielę pojechać do kościoła i nie zmoknąć, a w poniedziałek zabrać z mężem świnie na targ?” – pytała.

Zajął się tym młody konstruktor Lew Bandt. Na wydłużonym podwoziu założył przód i kabinę najnowszego, opływowego Forda coupe – na niedzielę, a za nią zamontował skrzynię ładunkową – na poniedziałek. W ten sposób narodził się typowy, australijski pickup. W 1934 roku, kiedy ruszyła seryjna produkcja niemal równocześnie pojawił się podobny model Holdena, firmy która należała już wówczas do General Motors. Z niewinnego pytania religijnej damy z Gippsland, co miała trzodę chlewną i męża, narodził się zupełnie nowy typ samochodu.

Pomysł ożenku skrzyni ładunkowej z wygodną kabiną auta osobowego sprawdził się również na innych kontynentach, na przykład w postaci pickupów na bazie Warszawy czy Polskiego Fiata 125p.

Stany Zjednoczone miały bardzo stylowe, o zacięciu luksusowym lub sportowym Chevrolety El Camino i Fordy Ranchero. Lecz największy sukces „ute” odniósł w rodzinnych stronach. Rozwinął się w stronę wozu z charakterem, który każdemu nabywcy pokazuje inną twarz.

Typowy „ute” ma sylwetkę samochodu osobowego, z bokami skrzyni ładunkowej tworzącymi jedną płaszczyznę z drzwiami kabiny. Poza modelami roboczymi dostępne są samochody, które grają role zarezerwowane na arenie motoryzacji dla Jaguarów. Drapieżne i prędkie, długą ładownię mają tylko po to, aby zamiatać nią asfalt na zakrętach.

W lipcu 2006 roku Holden HSV Maloo R8 z prędkością 271,44 km/h wyrwał z rąk Dodge’a tytuł najszybszego pickupa świata, ustanowiony przez Rama SRT-10 w 2004.

d1o0tqi

„Ute” jest dobry i kiedy szukasz dziewczyny i kiedy masz ją już za żonę. W ostatnich latach popularne stały się pickupy z podwójną kabiną, doskonale zastępujące rodzinne sedany. Jeżdżąc takim samochodem można zagospodarować wszystkie dni tygodnia.

Autor: Michał Kij

d1o0tqi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1o0tqi
Więcej tematów