Stworzony do ścigania
Jest liderem World Series by Renault, jeździ coraz lepiej i szybciej. Do elitarnej Formuły 1 pozostał mu tylko krok. A jeszcze dwa lata temu lekarz mu powiedział: "Chyba już nigdy nie usiądzie pan za kierownicą" - pisze "Super Express".
- To było skomplikowane złamanie, odłamki kości zaplątały się między nerwy, ale lekarz upierał się, że trzeba je leczyć metodami naturalnymi - opowiada Robert. - Z dnia na dzień miałem coraz słabsze czucie w ręce.