Studencka Formuła 1

Powstała w USA pod koniec lat 70. idea ma umożliwić studentom zdobycie praktycznego doświadczenia w prowadzeniu zespołu wyścigowego. Coraz popularniejsza Formula SAE co roku zdobywa kolejnych uczestników pochodzących z uczelni całego świata. Specjalne edycje regionalne odbywają się w Ameryce, Europie, Japonii, Australii i Brazylii. Teraz także polski zespół złożony ze studentów Politechniki Warszawskiej i Szkoły Głównej Handlowej postanowił wystartować w tych zawodach.

Studenci mechaniki z różnych krajów chcąc wziąć udział w wyścigu, co roku projektują, budują, a następnie testują swoje bolidy. Zasady Formuły SAE zapewniają bezpieczeństwo (samochody są prowadzone przez samych studentów), ale zarazem zachęcają do innowacyjności. Konstruktorzy mają niewiele ograniczeń. Główne dotyczy silnika o maksymalnej wielkości 610cm3 i ograniczonym dolocie powietrza. Oznacza to, że jednostki te produkują około 100 KM.

WUT Racing stworzone przez ponad 30 studentów pochodzących z 4 kół naukowych Politechniki Warszawskiej i Szkoły Głównej Handlowej posiada już własny projekt samochodu. Dzięki komputerowym symulacjom i wykorzystaniu specjalnego oprogramowania pozwalającego przetestować różne rozwiązania już na etapie projektowania, udało się zmniejszyć koszt całego przedsięwzięcia. Aktualnie rozpoczynają się prace nad konstrukcją samochodu.

Bolid wyposażony w silnik Hondy będzie wstanie rozpędzić się do 100 km/h w ciągu niecałych 4 sekund. Szybkość w zakrętach ma zapewnić specjalne zawieszenie oraz zaprojektowany przez zespół pakiet aerodynamiczny. Takie zawody posiadają duże walory edukacyjne, gdyż pozwalają nie tylko sprawdzić swoją wiedzę w praktyczną, ale też wymienić doświadczenia i pomysły pomiędzy zespołami pochodzącymi z wielu uczelni znajdujących się w różnych krajach.

Największym problemem polskiej ekipy okazuje się zdobycie środków finansowych na realizację projektu. WUT Racing z powodu małego budżetu weźmie udział tylko w jednym wyścigu, który odbędzie się we Włoszech na torze Varano de' Melegari w dniach 2 - 5 września 2011 r. Jak tłumaczą przedstawiciele zespołu, suma, która pozwoliłaby w pełni zrealizować projekt, a później pojechać do Włoch to niecałe 200 tys. złotych. Obecnie studenci starają się znaleźć sponsorów, którzy umożliwią wystawienie samochodu w wyścigu.

Formula SAE to jednak coś więcej niż typowe zawody sportowe. Zwycięzca wyłaniany jest na podstawie specjalnego systemu punktowego. Pula ponad 30% punktów przydzielana jest za takie elementy jak prezentacja techniczna, analiza kosztów i prezentacja biznesowa. Oznacza to, że brane są pod uwagę nie tylko wyścigowe strony prowadzenia zespołu. Kolejnym aspektem są osiągi, czyli przyspieszenie, przyczepność oraz zużycie paliwa. 150 z łącznej liczby 1000 punktów przydzielanych jest za czasówkę, a pozostałe 300 za wyścig.

Studencka Formuła to kosztowna, ale bardzo ciekawa forma edukacji. Jej ogromna popularność i międzynarodowy charakter pozwalają zdobyć uczestnikom nie tylko doświadczenie, ale też prestiż. Możemy mieć nadzieję, że będzie powstawać coraz więcej polskich ekip, dzięki czemu nasi inżynierowie będą mieli ułatwioną drogę do pracy w takich sportach jak Formuła 1.

sj