Strzała motoryzacji dosięga rodzinę Opla
Koniec dziewiętnastego stulecia, to okres kiedy nowości techniczne pojawiały się częściej niż kiedykolwiek. Wystarczył mały zakład, dobre chęci, zapał, odrobina szczęścia i już wdrażano w życie nowe patenty.
Nazwisko Adama Opla, zanim zaczęło firmować jedne z najpopularniejszych samochodów, utożsamiane było z produkcją maszyn do szycia. Zamiłowanie do techniki i talent zaowocowały w 1862, kiedy Opel zbudował pierwszą maszynę. Firma szybko odnalazła się na rynku. Już piętnaście lat później produkowała rocznie 18 tys. maszyn do szycia.
Jednocześnie Opel zainteresował się pojazdami jeżdżącymi. Początkowo spróbował swoich sił w produkcji bicykli i niestety, był to jedyny pojazd wyprodukowany przez Adama Opla. Pomimo, że firma nosi dzisiaj jego imię, on sam nigdy nie zbudował samochodu. Umarł w roku 1895 w rodzinnym Russelheim, które wkrótce miało stać się stolicą montażu samochodów.
Trzy lata po śmierci założyciela firmy, jego dwaj synowie Fritz i Wilhelm podróżując po Niemczech trafili do Dessau. Tam, w małym warsztacie Friedricha Lutzmanna stał, zasłonięty przed wzrokiem ciekawskich, trójkołowiec - "Strzała". Lutzmann osobiście pokazał braciom swoje dzieło. W pojeździe zamontowano silnik o mocy 3,5 KM. Motor zamontowany z tyłu, upodabniał automobil do konstrukcji Benza, ale zawieszenie bazowało raczej na podobnych pojazdach produkcji francuskiej. Bracia Opel, szukający właśnie możliwości nowych inwestycji, z zainteresowaniem obejrzeli projekt i zaproponowali współpracę.
Tak rozpoczęto produkcję pierwszego samochodu "Opel System Lutzmann" i historię jednej z największych firm Europy.
BK