Trwa ładowanie...
28-05-2013 10:41

Stojąc w korkach tracisz nawet kilkanaście dni w roku

Stojąc w korkach tracisz nawet kilkanaście dni w rokuŹródło: PAP
d1uaanv
d1uaanv

Kierowcy stojący codziennie w korkach dobrze wiedzą, jak uciążliwy to problem. Wybierając te same trasy i poruszając się tylko głównymi arteriami nie zdają sobie sprawy, że mogliby dotrzeć do celu znacznie sprawniej.

Z badań wynika, że zerwanie z rutyną na codziennych trasach pozwala oszczędzić czas. "Pod lupę" wzięto sytuację w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu. Specyfika tych tras polegała na tym, że sposób dotarcia z punktu A do punktu B może znacznie się różnić i prowadzić różnymi drogami. Zbadane zostały średnie czasy przejazdu między różnymi lokalizacjami w godzinach porannego i popołudniowego szczytu, przy czym trasy z obrzeży miasta do centrum były badane w godzinach porannego szczytu zaś z centrum na obrzeża - popołudniowego.

Warszawa jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. Bardzo dużo tracą np. osoby podróżujące między Białołęką a Ursynowem. Wybierając najpopularniejszą trasę (przez Kopijników, Toruńską, Most Grota-Roweckiego, Wybrzeże Gdyńskie, Krasińskiego, Mickiewicza, Andersa, Marszałkowską, Waryńskiego, Puławską) rano tracą średnio prawie 15 minut w porównaniu do wyboru trasy z uwzględnieniem sytuacji na drodze. W drodze powrotnej tracą kolejne 7 minut. Dziennie to 22 minuty, co daje 3,8 doby w korku i 11,5 dnia roboczego rocznie.

Sytuacja wygląda nieco lepiej w Poznaniu. Mieszkaniec Lubonia pracujący w okolicach skrzyżowania ul. Dobrąwskiego z Żeromskiego ma codziennie do pokonania w jedną stronę od 10 do 13 km. Podróżując na pamięć tą samą trasą (Żabikowska, Opolska, Jesionowa, Górecka, Krauthofera, Dmowskiego, Hetmańska, Reymonta, Przybyszewskiego) traci dziennie ok. 14 minut, co przekłada się rocznie na prawie 2,5 doby, czyli 7 dni roboczych. O jeżdżeniu na pamięć powinni też zapomnieć mieszkańcy Wrocławia, którzy poruszając się ciągle tymi samymi arteriami tracą nawet 12 dni roboczych. Dotyczy to dojeżdżających z dzielnicy Psie Pole w kierunku osiedla Oporów i z powrotem przez samo centrum miasta.

d1uaanv

Nawet 15 dni roboczych rocznie tracą Krakowianie, przemierzający trasę Podgórze - Rząska. Spore różnice w czasie dojazdu widać również na trasie ze Skawiny do centrum Krakowa i z powrotem. Gdyby zamiast codziennie pokonywać tę samą drogą zdecydować się na wybór alternatywnych ścieżek dojazdu do celu, mieszkańcy Skawiny mogliby zyskać średnio prawie 62 wolne godziny w skali roku.

- Sytuacja na drogach zmienia się dynamicznie, dlatego ważne jest, by nie popadać w paranoję i nie uczyć się tras alternatywnych na pamięć. Wystarczy jedno nietypowe zdarzenie na drodze - takie jak zapchany lewoskręt, wypadek, czy stłuczka - i można zapomnieć o wszelkich prawidłowościach rządzących ruchem drogowym na danej trasie. Dlatego o wiele wygodniej jest, nie jeździć na pamięć, a wspierać się dodatkowymi narzędziami, które analizują sytuację na drogach na bieżąco i w oparciu o dane o ruchu drogowym wytyczają trasy alternatywne - mówi Adam Bąkowski, Prezes Zarządu NaviExpert.

Źródło: NaviExpert

ll/moto.wp.pl

d1uaanv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1uaanv
Więcej tematów