Stig przyjedzie do Polski
Stig to postać tajemnicza, a liczne dowcipy raczej upodobniają ją do robota niż człowieka. Taki pomysł Andy’ego Wilmana i Jeremy’ego Clarksona na profesjonalnego testera bardzo spodobał się widzom. Jednak już po 2 seriach programu Perry McCarthy napisał w swojej autobiografii, że to on jest tajemniczym kierowcą. Producenci programu Top Gear, aby zachować anonimowość postaci, zostali zmuszeni do zatrudnienia kolejnej osoby. W tym też momencie Stig otrzymał biały kombinezon wyścigowy, który do dzisiaj jest jego głównym znakiem rozpoznawczym.
Od tego czasu popularność programu na całym świecie rosła, a wraz z nią sława kierowcy o nieznanej tożsamości. Stig stał się znakiem rozpoznawczym i marką samą w sobie. Już nie tylko sprawdzał na torze najszybsze samochody świata, ale służył pomocą w innych sytuacjach oraz wraz z prezenterami występował w rozrywkowym show Top Gear Live. Choć dla wielu osób jest to po prostu postać w programie, to jednak większość była zainteresowana tym kto kryje się pod białym kaskiem.
Spekulacji na temat tożsamości Stiga było bardzo dużo. Wymieniano wielu znanych kierowców wyścigowych, ale nawet inne znane osobistości. Gdy w jednym z odcinków Michael Schumacher jeździł Ferrari FXX w przebraniu Stiga wiele osób uwierzyło, że to właśnie niemiecki mistrz F1 jest tym tajemniczym kierowcą. Wiadomo też, że przy kilku specjalnych okazjach inne osoby wcielały się w rolę Stiga, jednak zawsze pozostawało pytanie, kto jest tym głównym kierowcą.
Jednym z powtarzających się motywów są też kuzyni Stiga, którzy odzwierciedlają stereotypy różnych narodowości, ale też grup zawodowych. Dzięki temu mieliśmy do czynienia z grubym amerykańskim Stigiem, albo kierowcą ciężarówki z opalonym łokciem. Stig za kierownicą samochodu elektrycznego ubrany był w zielony strój, natomiast w scenach, które ostatecznie wycięto z "wietnamskiego" odcinka nosił czerwony kombinezon.
O tym jak bardzo strzeżoną tajemnicą była tożsamość Stiga może świadczyć fakt, że tylko 6 osób w BBC wiedziało, kto nim jest (w tym trzech prezenterów programu Top Gear). Kierowca w umowie miał bezwzględny zakaz informowania o swojej pracy. Oznaczało to, że nawet gwiazdy instruowane przez kierowcę Top Gear nie znały jego nazwiska. Mimo tych wszystkich zabezpieczeń - w sierpniu 2010 okazało się, że Stigiem jest Ben Collins, co potwierdził w wydanej miesiąc później autobiografii.
Dzięki próbom powstrzymania wydawnictwa, również z wykorzystaniem sądów, książka zyskała dodatkową reklamę. 15 czerwca 2011 zostanie ona wydana w Polsce. Z tej okazji Ben Collins 16 czerwca o godz. 17:00 spotka się z czytelnikami w warszawskim Empiku Junior przy ul. Marszałkowskiej. W książce "Człowiek w białym kombinezonie. Stig, Le Mans i moje życie na wysokich obrotach" opisał swoją pracę w BBC, ale też doświadczenia z torów wyścigowych.
sj/mw/mw