Sprzedaż nowych samochodów rośnie tylko na papierze. Skala reeksportu pozostaje tajemnicą
Polscy kierowcy kupują więcej i drożej niż przed rokiem. Jak zwykle sprzedaż flotowa znacząco wyprzedza zakupy klientów indywidualnych. Obraz rynku prezentuje się świetnie w statystykach, lecz jest mocno zniekształcony przez zjawisko reeksportu.
W porównaniu do pierwszych trzech kwartałów poprzedniego roku, rynek zwiększył się aż o 17,3 proc. Kupiliśmy 355 461 nowych samochodów. Wśród marek liderem pozostaje Skoda z modelem Octavia (prawie 14 tys. pojazdów), drugie miejsce przypadło Fabii (niemal taki sam wynik), podium zamyka Opel Astra.
To właśnie kompakt produkowany w Gliwicach okazuje się najczęstszym wyborem wśród klientów indywidualnych. Z salonów wyjechało 4598 sztuk Astry. Warto zauważyć, że auta kupowane przez osoby prywatne stanowią coraz mniejszą część rynku – to zaledwie 30,9 proc. branży, podczas gdy jeszcze rok temu ten współczynnik wynosił 32,8 proc.
Rośnie za to sprzedaż samochodów premium, wycenionych na minimum 100 tys. zł. Podczas gdy rynek wzrósł w ciągu 9 miesięcy o około 17 proc., to producenci tzw. klasy premium dokonali gigantycznego skoku. Wyniki lepsze o 31 proc. zanotował Mercedes (zasługa SUV-a GLC), w przypadku BMW mówimy o 23 proc. (to dzięki serii 5). Podobnymi osiągnięciami mogą pochwalić się Audi, Volvo czy Porsche.
Wyniki sprzedaży są więc świetne, zwłaszcza, że popyt na nowe samochody zmniejszył się w Niemczech (o 3,3 proc.) oraz w Wielkiej Brytanii (o 9,3 proc.). Kupujemy tyle co Czesi, Słowacy i Węgrzy razem. Jednak nie wszystkie samochody wyjeżdżające z polskich salonów pozostają w kraju. Mowa o reeksporcie. Pojazdy w naszym kraju są często o co najmniej 10 tys. zł tańsze niż w np. Niemczech. Dysproporcja rośnie wraz z ceną samochodu i może sięgać nawet 30 tys. zł w przypadku dobrze wyposażonych limuzyn.
Wielkość reeksportu trudno jednak ocenić. Wstępne prognozy mówią o 10 proc. sprzedaży. To oznacza, że w samym wrześniu z Polski wyjechało 4,4 tys. samochodów. W skali roku mówimy o ponad 50 tys. egzemplarzy. Statystyki mówią więc o kolejnym rekordowym roku pod względem sprzedaży pojazdów,* jednak statystyczny wiek auta poruszającego się po naszych drogach dalej przekracza 10 lat.*