Spalinowe samochody będą miały ograniczenia w ruchu miejskim?
Ministerstwo Energii ma rozległe plany w związku ze swoją koncepcją popularyzacji pojazdów proekologicznych w naszym kraju. Jednym z nich jest wprowadzenie strefy niskich emisji w miastach. Wjazd do nich miałyby wyłącznie samochody "zeroemisyjne".
Taka propozycja znajduje się w konsultowanych "Krajowych ramach polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych", opublikowanych na stronach rządowych. Projektowane przepisyzakładają także udostępnienie bezpłatnych parkingów w centrach miast dla pojazdów o niskiej emisji spalin oraz zezwolenie im na korzystanie z tzw. buspasów. Planowane jest całkowite zniesienie akcyzy dla aut elektrycznych i wprowadzenie ulg podatkowych. Zakładany jest także szereg ułatwień i udogodnień w sferach budowy infrastruktury dla takich pojazdów, oraz w obrocie sama energią.
Pomysły ustawodawców z pewnością padną na podatny grunt w samorządach, bowiem wprowadzenie takich stref (wraz z nieodzownymi wyłączeniami) będzie skutkowało zasileniem lokalnych budżetów. W tej chwili nie ma ku temu stosownych przepisów. Ale, jak zauważa Dziennik Gazeta Prawna, ten miecz może być obosieczny.
Nowe przepisy przewidują także ustawowy obowiązek wykorzystywania pojazdów niskoemisyjnych przez instytucje publiczne, gdzie udział ich we flociepowinien wynieść 50 proc. do roku 2025. Podobne uwarunkowania maja też dotyczyć firm realizujących usługi publiczne. To naturalnie pociągnie za sobą kosztowną wymianę taboru, a co za tym idzie, m.in. podwyżki cen biletów.
WP.PL/BC