Trwa ładowanie...

Sonik: zdarłem gardło wrzeszcząc do motocyklistów

Sonik: zdarłem gardło wrzeszcząc do motocyklistówŹródło: rafalsonik.pl
d2xqs7l
d2xqs7l

- Pierwszy odcinek zawsze staram się odczarować. Przyjąłem założenie spokojnej jazdy blisko czołówki i powiedziałem głośno, jeszcze przed startem, że nie będę dziś jechać po zwycięstwo. Bo jak wypadam z rajdu, to zawsze w pierwszym etapie – mówił z ulgą Rafał Sonik, po tym jak dotarł do mety inauguracyjnego etapu Rajdu Dakar z czwartym czasem, tracąc do zwycięzcy zaledwie półtorej minuty.

Kapitan Poland National Team pierwsze etapy rajdów, w których startuje zawsze traktuje z dużym dystansem i często przyjmuje w nich asekuracyjny styl jazdy. Taki, który lubi nazywać „saperskim”. - Zastanawiałem się patrząc na listę i znając możliwości moich rywali, który będę na mecie. Czwarte miejsce mnie zaskoczyło, spodziewałem się znaleźć przynajmniej o dwa „oczka” niżej.

Pierwszy dzień zmagań upłynął bez przygód, jednak jak podkreślał Sonik, emocji nie brakowało. – Marcos Patronelli mówił, że nie czuł się dobrze na dzisiejszym odcinku i jestem pewien, że to było szczere stwierdzenie. Startowaliśmy za motocyklistami i już na 35. km zaczęliśmy doganiać najsłabszych z nich. Trzeba było ich wyprzedzać w trudnych warunkach, a tego nikt z nas nie lubi. Podejrzewam, że zostawiłem za plecami około połowę motocyklowej stawki, więc był to niezwykle niebezpieczny dzień.

- Muszę przyznać, że na mojej pracy skorzystał trochę Lucas Bonetto, który jechał tuż za mną. Stało się tak dlatego, że zawsze pierwszy kierowca, który zaczyna manewr wyprzedzania ma najtrudniej. Ja dziś zdarłem gardło wrzeszcząc do motocyklistów w ciasnych zakrętach. Kiedy mnie puszczali, widzieli też drugiego quadowca za moimi plecami i on miał ułatwione zadanie – relacjonował krakowianin.

d2xqs7l

Niedzielna inauguracja pokazała, ze w stawce quadów jest około dziesięciu zawodników, którzy włączą się do walki o miejsca na podium. Taktyka zdobywcy Pucharu Świata zakłada więc trzymanie się blisko czołówki i czekanie na etapy, na których czuje się mocny. W poniedziałek organizatorzy zaplanowali bardzo szybki, piaszczysty odcinek specjalny w prowincji Mendoza. – Tutaj prawdopodobnie prym będzie wiódł Sebsatian Husseini, który ma bardzo szybki quad, a dodatkowo specjalizuje się w jeździe po wydmach – ocenił Sonik.

Wyniki etapu:

  1. Ignacio Casale (CHI) 2:38.41
  2. Marcos Patronelli (ARG) + 0.21
  3. Lucas Bonetto (ARG) + 1.17
  4. Rafał Sonik (POL) + 1.30
d2xqs7l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xqs7l
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj