Śnieżny test superautobusu, który osiąga 260 km/h
Wubbo Ockles to nie łacińska nazwa śmiercionośnego wirusa, a imię holenderskiego astronauty. Ockles - jak wszystko na to wskazuje - zszedł na ziemię wyłącznie ciałem, jego myśli są nadal w kosmosie. Pewnie dlatego na Uniwersytecie Delft prowadzi ekipę, która pracuje nad elektrycznym superautobusem, który wygląda jak rakieta balistyczna na kołach.
Pojazd, który dzięki napędowi elektrycznemu rozwija ok. 260 km/h, ma mieć możliwość podróżowania po zwykłych drogach, jak i po specjalnych pasach dla szybkich autobusów. Ta druga opcja wydaje się o wiele bardziej prawdopodobna.
(źródło: mototarget.pl)
sj