Słynny Nurburgring ogłasza bankructwo
Najsłynniejszy tor wyścigowy na świecie zbankrutował. Nurburgring miał problemy finansowe już od pewnego czasu, a teraz oficjalnie państwowa firma będąca właścicielem obiektu ogłosiła niewypłacalność.
Kraj Nadrenia-Palatynat jest właścicielem 90 proc. udziałów w słynnym torze, którego pełna pętla (północna i południowa) liczy łącznie 25 km. To właśnie przedstawiciele tego kraju związkowego poinformowali, że są zmuszeni do ogłoszenia bankructwa po tym, gdy Komisja Europejska nie pozwoliła na wyłożenie kolejnych 13 mln euro potrzebnych na utrzymanie toru przez kolejne 6 miesięcy.
Niecałe 10 lat temu postanowiono poprawić sytuację finansową toru budując centrum biznesowe, hotel i park rozrywki. 80 milionów euro z pełnej kwoty 215 mln mieli pokryć prywatni inwestorzy. Niestety koszt inwestycji poszedł w górę, a inwestorzy się wycofali. Z tego powodu dzisiaj firma zarządzająca torem ma aż 413 mln euro długu.
Mimo wielkiej popularności wśród fanów motoryzacji, którzy tłumnie korzystają z obiektu, przyszłość toru pozostaje pod znakiem zapytania. Nawet moda panująca wśród producentów samochodów, którzy testują na Nurburgringu swoje nowe modele też nie jest wystarczającą pomocą.
Co dalej ze słynnym torem? Nie wiadomo. Można mieć nadzieję, że w jakiejś formie przetrwa i dalej będzie służył wielbicielom szybkiej jazdy.