Słono zapłacą za spalenie fotoradaru
W połowie lipca 2011 r. w Goczałkowicach dwaj mężczyźni dokonali spalenia nowego fotoradaru. Policja dość szybko wykryła sprawców, a sprawa trafiła do sądu. Wiadomo już, jaki zapadł wyrok.
Choć w oczach niejednego kierowcy mogą uchodzić za bohaterów, w świetle prawa są przestępcami. Tomasz B. i Jakub Cz. postanowili uniemożliwić Inspekcji Transportu Drogowego karanie kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. Podpalili nowo postawiony fotoradar. Sprawą zajęła się policja, a zaraz po niej sąd, który wydał wyroki, odpowiednio pięć lat dozoru kuratora z nakazem pracy zarobkowej i rok więzienia.
Dodatkowo sąd orzekł konieczność naprawienia szkody. ITD określiło swoje straty na 130 tys. zł. Sędzia orzekł, że sprawcy powinni zwrócić "krokodylkom" 128 tys. złotych, co daje po 64 tys. złotych przez każdego ze skazanych.
tb/