Słoneczna taksówka przyjedzie do Poznania
Samochód zasilany wyłącznie energią słoneczną kończy podróż dookoła świata. Słoneczny wehikuł (Solartaxi) wyruszył 3 lipca ub.roku z Lucerny w Szwajcarii. Przejechał 47 tys. km przez Europę, Azję, Australię, Nową Zelandię i Amerykę Północną. Obecnie parkuje w Paryżu.
Wehikuł ciągnie za sobą niewielką przyczepę, na której umieszczone są baterie słoneczne. Zbudowali go inżynierowie ze szwajcarskich uczelni technicznych, pisze "Rzeczpospolita". Pomysłodawcą przedsięwzięcia i kierowcą jest szwajcarski konstruktor Louis Palmer, który powiedział: - W czasie całej podróży nie wydałem ani jednego centyma na benzynę, a mój samochód nie wyemitował ani grama dwutlenku węgla.
Dwumiejscowy trójkołowy samochód może rozwijać prędkość do 90 km/h. Przystosowany jest do ruchu prawo- i lewostronnego (ma przekładaną kierownicę).
Nazwa Solartaxi wzięła się stąd, że eksperymentalnym samochodem jeździło wielu VIP-ów w państwach mijanych po drodze, między innymi jordański książę Hassan, sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon, burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, książę Monako Albert.
Z Paryża Solartaxi pojedzie do Londynu, potem do Berlina, a w grudniu dotrze do Poznania, gdzie zakończy podróż i jednocześnie będzie atrakcją międzynarodowej konferencji ONZ, poświęconej globalnym zmianom klimatycznym.
Źródło: [
]( http://wnp.pl )