Śląsk/Drogowa Trasa Średnicowa - zabrzański odcinek gotowy w lipcu
Zabrzański odcinek Drogowej Trasy Średnicowej, łączącej miasta aglomeracji górnośląskiej, będzie oddany do użytku w lipcu - poinformował w środę marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła. Jak mówił, są natomiast problemy z finansowaniem gliwickiego odcinka trasy.
Jak zaznaczył marszałek, prace na odcinku od ulicy de Gaulle'a w Zabrzu do ronda Sośnica zostały zakończone. "Pozostały kosmetyczne poprawki. Zabrzański odcinek na pewno zostanie oddany do użytku w lipcu. Wraz z Urzędem Miejskim w Zabrzu planujemy tuż przed oddaniem trasy do użytku piknik rowerowy - to będzie pierwsza i zarazem ostatnia przejażdżka rowerowa po DTŚ, bo po jej otwarciu, rowerem oczywiście nie będzie można nią jechać" - powiedział marszałek Sekuła podczas środowej konferencji prasowej w Katowicach.
Sekuła mówił też o trudnościach finansowych dotyczących ostatniego, gliwickiego odcinka trasy, który ma być ukończony w przyszłym roku. Władze miasta przyjęły - jak stwierdził -"zbyt asekuracyjną postawę" odnośnie podpisywania umów i aneksów niezbędnych do uruchomienia pieniędzy na inwestycję.
Obecne zawirowania to efekt wyższych niż pierwotnie zakładano kosztów budowy oddanych już do użytku odcinków DTŚ. Powstała kilkusetmilionowa luka. Samorządy i resort rozwoju regionalnego szukały źródeł jej pokrycia. Ostatecznie uzgodniono, że śródmiejski odcinek Trasy w Gliwicach zostanie "przeniesiony" z projektu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, z którego ma trafić na ten cel ponad 460 mln zł.
"Gliwice boją się zawarcia umowy, mówią: weźmiemy, jak będzie ostateczna decyzja z Komisji Europejskiej. Być może ta decyzja będzie do końca lipca, ale roboty idą, faktury rosną. Rozumiem prezydenta Zygmunta Frankiewicza, że nie chce ryzykować, ale nie można patrzeć bezczynnie, jak staje cała inwestycja" - mówił w środę Sekuła.
"Czy to, że ktoś nie chce podpisać na siebie wyroku śmierci, można nazwać asekuranctwem?" - odpowiedział na te zarzuty w rozmowie z PAP rzecznik Urzędu Miasta w Gliwicach Marek Jarzębowski.
"Pogodziliśmy się już z tym, że musimy wnieść wkład własny, choć inne samorządy nie musiały tego robić, ale to nie nasza inwestycja, a chce nam się zrzucić na głowę odpowiedzialność za nią, a mówimy to u kwocie 460 mln zł" - dodał.
Kontynuacja budowy Drogowej Trasy Średnicowej w Zabrzu i Gliwicach to jeden z największych projektów urzędu marszałkowskiego woj. śląskiego. Samorząd regionu współkoordynuje (wraz ze spółką DTŚ SA) tę gminną inwestycję na podstawie umowy z 1999 r. Miasta przejęły budowę trasy po zmianie prawa, uniemożliwiającej kontynuowanie inwestycji jako centralnej.
Istniejące już zabrzańskie odcinki DTŚ i kolejne powstające w Zabrzu i Gliwicach są finansowane głównie z zaciągniętego przez budżet państwa kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym (160 mln euro). Pozostałe źródła to Regionalny Program Operacyjny Woj. Śląskiego na lata 2007-2013, rezerwa subwencji ogólnej i budżety miast.
Obecnie DTŚ wiedzie z Katowic przez Chorzów, Świętochłowice i Rudę Śląską do centrum Zabrza - to ponad 20 km. Liczące łącznie 11,3 km brakujące odcinki powstają w Zabrzu i Gliwicach.