Słaby wynik prób zderzeniowych Mercedesa
Tylko niektóre marki należące do segmentu premium decydują się na wprowadzenie do swojej oferty samochodów ciężarowych i dostawczych. Jedną z nich - obok Volvo - jest Mercedes. Dostawczaki z gwiazdą niegdyś miały doskonałą opinię, po której dziś zostało już tylko wspomnienie. Niewiele pomoże tu Citan, który nie przeszedł pomyślnie testów zderzeniowych Euro NCAP.
Dla wielu obserwatorów motoryzacyjnego światka zaskoczeniem było podpisanie umowy na budowę samochodów dostawczych pomiędzy mercedesem i Renault. Dzięki niej Niemcy zaczerpnęli znad Sekwany gotowe rozwiązania i ograniczyli swoje koszty. Tak właśnie jest z modelem Citan, który w rzeczywistości okazuje się technologicznym bliskim krewnym Kangoo. Samochód, którego debiutowi rynkowemu towarzyszyło wskrzeszenie postaci McGyvera, został sprawdzony przez Euro NCAP. Testy zderzeniowe nie wypadły dla niego jednak pomyślnie.
Citan otrzymał łączny werdykt trzech gwiazdek, co należy uznać za porażkę. W zderzeniu czołowym przeprowadzonym na egzemplarzu z kierownicą po prawe stronie, tylko głowa kierowcy jest chroniona dobrze. Ochrona ud i prawego - dla wersji z kierownicą po lewej - podudzia została określona za odpowiednią, a klatki piersiowej, stóp i lewego podudzia uznano za marginalne. W znacznie lepszej sytuacji jest pasażer - ochrona dobra i odpowiednia. W razie wypadku bocznego z udziałem innego samochodu zabezpieczenie kierowcy jest na tym samym poziomie, ale jeśli nokiem uderzymy w słupek, ochrona klatki piersiowej jest tylko słaba. Uderzenie z tyłu powoduje zaś niebezpieczne nadwyrężenie karku.
Wynik Mercedesa Citana zawodzi i jest o tyle dziwny, że w 2008 roku Renault Kangoo, poniekąd protoplasta tego samochodu, otrzymał od Euro NCAP cztery gwiazdki.
Źródło: Euro NCAP
tb, moto.wp.pl