Trwa ładowanie...
d4agcia
26-05-2014 10:32

Skuteczne sposoby na walkę ze złodziejami

d4agcia
d4agcia

Eksploatacja samochodu usłana jest stresującymi, niekiedy także kosztownymi sytuacjami trudnymi do przewidzenia. Pół biedy, jeśli musimy zmagać się z powtarzającą się usterką elektryczną, czy kłopotliwym montażem wahacza i innych podlegających okresowej wymianie podzespołów. Prawdziwie stresująca jest za to kradzież naszego auta.

Niektórzy z nas doświadczyli tego dramatu na własnej skórze – wychodzimy z biura lub centrum handlowego i usilnie próbujemy przypomnieć sobie gdzie zaparkowaliśmy. Dopiero po dłuższej chwili uświadamiamy sobie powagę chwili – pojazd skradziono. Zdaniem wielu kierowców, skończyły się już czasy niedoboru części zamiennych na rynku, nakręcające falę kradzieży samochodów przeznaczonych do rozbiórki. Nic bardziej mylnego, amatorzy cudzej własności nadal polują na popularne (i nie tylko) modele, pozwalające szybko zarobić niemałe sumy.

Sposobów na zabezpieczenie pojazdu przed zakusami złodziei, każdy zmotoryzowany zna co najmniej kilka. Mechaniczne blokady zakładane na kierownicę lub pedał sprzęgła wciąż są bardzo popularne – zwłaszcza wśród starszych kierowców Polonezów, Maluchów czy VW Polo. Na szczęście, rynek akcesoriów prężnie się rozwija, zapewniając szereg innych środków ochrony – nie tylko mechanicznych.

GPS
Ostatnimi czasy stosunkowo często słyszymy o kradzieżach drogich samochodów, wysyłanych wprost na wschodnie rynki zbytu. Nie ma się więc czemu dziwić, że właściciele świeżych BMW, Mercedesów i Porsche szukają skutecznej metody dozoru samochodu. Większość z nas już dawno przestała wierzyć w skuteczność nawet fabrycznych alarmów, których wyłączenie wprawnemu złodziejowi zajmuje chwilkę. W ich miejsce pojawiły się systemy lokalizujące, oparte na GPS-ie. Jak pokazuje praktyka, skradzionego samochodu przeważnie nie udaje się odzyskać. Dzięki lokalizacji satelitarnej problem ten przynajmniej teoretycznie znika.

Niestety, także GPS ma pewne wady, bez wątpienia do najbardziej uciążliwych należą chwilowe zaniki zasięgu. Wystarczy zaparkować auto na parkingu podziemnym, gdzie urządzenie utraci sygnał GPS, bądź w okolicy, w której nadajnik nie łapie zasięgu. Do najtańszych form ochrony przez lokalizację satelitarną samochodu, należą aplikacje instalowane na telefonie. Problem jednak w tym, że korzystając z nich musimy zostawić włączony telefon w aucie. Za jej sprawą możemy w każdej chwili na komputerze, bądź innym smartfonie sprawdzić, gdzie aktualnie znajduje się nasz pojazd.

d4agcia

Inwestując 200-500 złotych z powodzeniem możemy zaopatrzyć się w zewnętrzny lokalizator GPS. Najprostsze w użyciu urządzenia wymagają tylko podpięcia pod gniazdo diagnostyczne OBD (lub zapalniczkę samochodową). Przesyłają one właścicielowi, lub innej osobie nadzorującej, informacje o aktualnej pozycji samochodu – niestety, bardzo łatwo je znaleźć i odłączyć. Odrobinę skuteczniejsze są lokalizatory wyposażone we własne źródło zasilania, pracujące także po wyłączeniu silnika. Wystarczy skrzętnie ukryć urządzenie w kabinie, pamiętając o cyklicznym ładowaniu baterii.

Najdroższym rozwiązaniem jest profesjonalny monitoring GPS, będący zarazem najwygodniejszym sposobem na „pilnowanie” auta. Płacąc firmie ochroniarskiej 300-600 złotych tytułem tak zwanej opłaty wstępnej, zyskujemy dokładnie zamontowaną i ukrytą instalację lokalizującą. Miesięczny abonament wynosi około 50 złotych.

(fot. Fotolia)
Źródło: (fot. Fotolia)

Odcięcie zapłonu
Przejdźmy teraz do nieco mniej skomplikowanego sposobu na utrudnienie życia złodziejowi – odcięcia zapłonu. Wprawnemu specjaliście, odpalenie przeciętnego samochodu zajmuje kilkanaście sekund – chyba, że napotka na problemy z zapłonem. To właśnie jakże proste rozwiązanie okazuje się zaskakująco skuteczną metodą antykradzieżową. Niewielkim kosztem – około 300 złotych – profesjonalny elektryk założy w naszym samochodzie stosowne urządzenie. Pamiętajmy, że niezmiernie istotne w przypadku tego rozwiązania jest ukrycie przycisku aktywującego zapłon. Warto, aby znajdował się on w nietypowym miejscu, gdyż coraz większa popularność tego rozwiązania oznacza, że złodzieje wiedzą czego się spodziewać i gdzie najlepiej szukać ukrytego przycisku.

d4agcia

Mechaniczne blokady
Paradoksalnie, do najmniej skutecznych form ochrony należą mechaniczne blokady zakładane na kierownicę i lewarek zmiany biegów. Bardzo popularne „laski” złodziej zdejmuje dosłownie jednym ruchem, uzyskując pełną swobodę ruchu. Kilka sekund dłużej potrwa usunięcie blokady zakładanej na kierownicę i pedał sprzęgła – wystarczy sforsować prosty zamek. Jeśli nadal stawiamy na mechaniczne formy zabezpieczeń w samochodzie przedstawiającym większą wartość, możemy skusić się na blokadę kolumny kierowniczej.

Instalacja tego systemu wymaga kilku godzin pracy, rozebrania część deski rozdzielczej oraz (w wybranych modelach) wycięcia otworu w plastikowych osłonach. Zostawiając u specjalisty 1000-1500 złotych otrzymujemy wykonany ze stali mechanizm blokujący w jednej pozycji kolumnę kierowniczą. Jedną wadą tego rozwiązania jest nieergonomiczna obsługa – za każdym razem musimy sięgać daleko pod deskę rozdzielczą uruchamiając, bądź rozłączając blokadę.

Zabezpieczenia antykradzieżowe z roku na rok są udoskonalane. Niestety, złodzieje niemal zawsze są o krok dalej, znając kilka sposobów na obejście większości systemów. Niemniej, jeśli obawiamy się o bezpieczeństwo własnych czterech kółek, warto zainteresować się sprawdzonym systemem lokalizacji GPS lub pancerną – mechaniczną blokadą. W alternatywie pozostaje jeszcze ubezpieczenie przed kradzieżą, które jednak nie ochroni nas przed problemami związanymi z nagłym zniknięciem samochodu.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

sj

d4agcia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4agcia
Więcej tematów