Skrzypienie klocków hamulcowych nie musi oznaczać konieczności ich wymiany
Skrzypienie klocków hamulcowych jest często spotykanym zjawiskiem, które może mieć wiele przyczyn. Okazuje się jednak, że nie zawsze konieczna jest wymiana tego elementu na nowy.
Jeżeli umownie przyjąć wszystkie przyczyny skrzypienia hamulców jako 100 proc., to zdaniem specjalistów wina jakości klocków hamulcowych przypadnie nie więcej niż na 30 proc. Czym więc jest pozostałe 70 proc. przyczyn martwiących kierowcę? Przede wszystkim należy dokładnie zrozumieć, że skrzypienie jest drganiem własnym (wibracją) klocka hamulcowego. Właśnie klocka, a nie tarczy czy zacisku. Dokładniej mówiąc, w drganiach biorą udział wszystkie składniki, lecz z powodu ciężaru i utrwalonego rozmieszczenia - wszystkie pozostałe składniki własne drgania gaszą bardzo szybko. Jedynie klocek hamulcowy kontynuuje wibrację, zamieniając w piekło czuły słuch miłośnika samochodów.
Rozumiejąc naturę zjawiska skrzypienia hamulców, można już inaczej spojrzeć na problem. Zamiast śpieszyć się z narzekaniem na klocki – należy znaleźć przyczynę wibracji. Tutaj można wymienić kilka przyczyn: zużycie tarczy hamulcowej, w wyniku którego powstał kołnierzyk (wystająca obwódka tarczy wzdłuż średnicy zewnętrznej), zaklinowanie zacisku hamulcowego z powodu "suchych" prowadnic, zaklinowanie zacisku hamulcowego z powodu niewłaściwego ruchu tłoka wewnątrz zacisku lub niska jakość klocka (niejednorodny skład, kiepska jakość klejenia podstawy i nakładki itd.).
Jakie są podstawowe metody "leczenia" skrzypienia? Obejrzyjmy tarczę pod względem zużycia. Jeżeli kołnierzyk jest widoczny, jest to pierwsza oznaka przyczyny skrzypienia albo popiskiwania. Jeżeli mamy taką możliwość, to należy zdjąć kołnierzyk drogą podtoczenia, bez usunięcia powierzchni roboczej. Sprawdźmy też prawidłowe funkcjonowanie zacisku - prowadnic i tłoków. Jeżeli prowadnice nie są zaklinowane, to jarzmo zacisku będzie poruszać się swobodnie do przodu i do tyłu. W każdym przypadku należy obficie nasmarować prowadnice specjalnym smarem.
Przy zdjętym klocku należy lekko nacisnąć pedał hamulca. Niezaklinowany tłok bez przeszkód będzie wychodzić z wewnątrz oraz bez specjalnych wysiłków wracać z powrotem. Szczególną uwagę należy zwrócić również na gumowe zabezpieczenie tłoka przed kurzem. Jeżeli jest ono uszkodzone – należy obowiązkowo przeprowadzić wymianę. Uszkodzone gumowe zabezpieczenie są pierwszym krokiem do zaklinowania zacisku. Jeżli zdecydujemy się na nowe klocki, to przed montażem należy nasmarować czoła klocków specjalną pastą tłumiącą skrzypienia (boczne uszka/mocowania) oraz tylną ściankę nakładki, przyległą do tłoka. W żadnym przypadku nie można smarować żadnym smarem powierzchni trącej.
Źródło: Brakestock.pl
ll