Skoda VisionC: kolejny etap rozwoju marki
Skoda VisionC to pięciodrzwiowy model koncepcyjny, który zostanie zaprezentowany podczas Salonu Samochodowego w Genewie. Ten agresywny i bardziej wyrazisty samochód jest zapowiedzią przyszłej stylistyki marki, która ma być bardziej emocjonująca niż dotychczas.
- Debiut VisionC to kolejny krok w ewolucji designu i rozwoju marki Skoda - zauważa Windried Vahland, dyrektor generalny Skody. - Nowy model to ucieleśnienie doświadczenia w zakresie projektowania i technologii, podkreślające dynamizm i wysoką wartość jednej z najstarszych firm samochodowych świata.
VisionC to pięciodrzwiowe coupé, które wyróżnia się dynamicznym i ekspresyjnym wyglądem. Połączenie delikatnych, płynnych płaszczyzn z wyrazistymi, mocnymi detalami sprawia, że VisionC rzuca się w oczy. Widać wyraźnie, że czeska marka czerpie z doświadczeń Audi, które modelami A5 i A7 pokazała, że klienci chcą limuzyn o sportowym charakterze. Patrząc na boczną łatwo zauważyć inspirację niemieckimi autami klasy premium. Inaczej sytuacja wygląda z przodu i z tyłu Skody VisionC. Reflektory wyglądają bardzo agresywnie, co zdecydowanie wyróżnia ten model. Czy faktycznie Skoda zdecyduje się na takie rozwiązanie w modelach produkcyjnych?
Skoda zapewnia, że konstruktorzy zadbali o najważniejszą cechę czeskiej marki - przestronne wnętrze. Mimo sportowego nadwozia z płynnie opadającym tyłem, w środku ma wygodnie zmieścić cztery osoby. Nie zapomniano też o funkcjonalności. Pojemny bagażnik i wyjątkowe możliwości transportowe stały się już znakiem charakterystycznym Skody i obecne są również w modelu VisionC. Zaawansowana płyta podłogowa MQB i wynikająca z jej zastosowania efektywność produkcji, doskonale współgrają z niską masą pojazdu i dopracowaną aerodynamiką.
Pod maską VisionC pracuje turbodoładowany silnik 1.4 TSI o mocy 110 KM, który przystosowany jest do zużycia benzyny oraz gazu CNG. Zużycie gazu to tylko 3,4 kg lub 5,1 m3 na kilometr, co przekłada się na emisję dwutlenku węgla na poziomie 91 g/km. Dzięki takim wynikom Skoda udowadnia, że już dziś atrakcyjne modele ze średniej półki cenowej wykorzystujące konwencjonalne źródła napędu mogą spełniać bardzo wymagające normy czystości spalin EU2020.