Trwa ładowanie...
27-05-2015 12:26

Skandal na Rajdzie Portugalii

Skandal na Rajdzie PortugaliiŹródło: newspix.pl
d2brah8
d2brah8

Lorenzo Bertelli, jeden z kierowców biorących udział w Rajdzie Portugalii, piątej rundzie WRC wydał oświadczenie, w którym wyjawia, że organizatorzy odmówili mu udzielenia pomocy po wypadku na 10. odcinku specjalnym. Włoch na karetkę musiał czekać trzy godziny.

Samochód Bertellego rolował na piątym kilometrze 10. odcinka specjalnego. Pilot kierowcy Giovanni Bernacchini po wypadku wcisnął zielony przycisk, dający organizatorom znać, że wszystko jest w porządku. Jednak po 20 minutach Bertelli zaczął czuć się gorzej. Bernacchini postanowił zmienić sygnał z OK na SOS.

Po telefonicznej rozmowie z pilotem, szef służb medycznych stwierdził, że nie ma powodu odwoływania odcinka specjalnego i odmówił wysłania karetki. Szczęśliwie, na miejscu wśród kibiców byli ratownicy medyczni, którzy zbadali kierowcę, a następnie ponownie skontaktowali się z szefem służb medycznych, który nadal odmawiał przysłania karetki.

Po dwóch godzinach załoga została poinformowana, że na karetkę będzie musiała poczekać jeszcze godzinę. Ostatecznie Bertelli czekał dokładnie 3 godziny i 20 minut na pomoc od organizatorów zawodów. Włoch został zabrany do szpitala w Porto, gdzie został na 24-godzinną obserwację.

d2brah8

"Brak nam słów w związku z zignorowaniem naszej prośby o przysłanie pomocy" - czytamy w oświadczeniu zespołu Bertellego.

Kuba Piątek po zwycięstwie w Rajdzie Faraonów

_ Opracował: MR _

d2brah8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2brah8
Więcej tematów