Silnik czterołopatkowy: polski wynalazek
Co jakiś czas w informacyjnym eterze pojawia się doniesienie o powstaniu wynalazku, który ma odmienić przyszłość. Tym razem sytuacja jest jednak wyjątkowa, gdyż chodzi o Polaka i stworzony przez niego szkic nowego typu silnika spalinowego. Mrzonki? Niekoniecznie, jak donosi Tygodnik Podhalański, pomysłem górala spod Tatr już interesują się Ford i General Motors.
Producenci samochodów od lat walczą o coraz niższe spalanie. Obniżają wagę samochodów, stosują doładowanie jednostek napędowych, ale wciąż straty cieplne i straty energii spowodowane przez sam sposób działania silnika spalinowego wciąż stoją na przeszkodzie na drodze do uzyskania jeszcze większej efektywności. Kazimierz Radkosz z Gliczarowa Górnego uważa, że zdołał rozwiązać ten problem, informuje TVN24. Góral wynalazł nowy typ silnika, w którym nie ma tradycyjnych cylindrów i tłoków.
Jednostka jest nieco podobna do silnika Wankla. Jest jedna wyposażona w zawory dolotowe i wylotowe, eliptyczna komora, wewnątrz której porusza się walec wyposażony w cztery wysuwające się łopatki. Ich ruchy aranżują przestrzeń do przeprowadzenia procesów pobierania mieszanki paliwowo-powietrznej, spalenia jej i usunięcia efektów tego procesu.
Silnik Kazimierza Radkosza został już opatentowany. Patent obowiązuje jednak tylko na terenie Polski.
Źródło: TVN24
tb/