Trwa ładowanie...
08-10-2006 13:10

Schumacher: walka o tytuł już jest rozstrzygnięta

Schumacher: walka o tytuł już jest rozstrzygniętaŹródło: PAP
d2wxmop
d2wxmop

Michael Schumacher z Ferrari przyznał po niedzielnym wyścigu o Grand Prix Japonii, że losy tytułu mistrza świata Formuły 1 w 2006 roku już się rozstrzygnęły. Niemiec, który siedem razy triumfował w klasyfikacji MŚ kierowców, po tym sezonie zakończy karierę.

"To jest oczywiste, że kwestia tytułu jest już rozstrzygnięta, a dla mnie to już koniec marzeń o kolejnym tytule - powiedział w wywiadzie na antenie telewizji RTL Schumacher, który nie ukończył wyścigu. - Zrobiliśmy w tym roku absolutnie wszystko co tylko było możliwe, ale to było za mało, żeby wygrać".

Schumacher od trzeciego okrążenia GP Japonii - kiedy wyprzedził partnera z teamu, Brazylijczyka Felipe Massę - prowadził w rywalizacji na Suzuce, ale na 37. okrążeniu, tuż po wizycie w boksie, eksplodował mu silnik. Ostatni raz defekt jednostki napędowej w bolidach Ferrari w trakcie wyścigu miał miejsce w 2000 roku podczas Grand Prix Francji.

Dzięki temu zwycięstwo na torze Suzuka odniósł broniący tytułu mistrza świata Fernando Alonso z Renault. Przed ostatnim wyścigiem sezonu Hiszpan wyprzedza Schumachera o dziesięć punktów.

d2wxmop

"Dla mnie walka o mistrzostwo się już skończyła. Mam na myśli to, że nie wierzę, że zdobędę jeszcze jeden tytuł. Nie mam zamiaru się trzymać nadziei, że za dwa tygodnie wygram, a mój rywal nie ukończy wyścigu, bo to jest jedyna droga do tego, bym jeszcze raz został mistrzem świata - dodał 37-letni Niemiec. - Wszyscy przecież wiemy, że Fernando potrzebuje tylko jednego punktu, a jest zbyt dobrym kierowcą, żeby w Brazylii mieć z tym problem".

Sezon zakończy się 22 października wyścigiem o Grand Prix Brazylii, podczas którego Alonso do obrony tytułu mistrzowskiego wystarczy, że dojedzie do mety na jednym z ośmiu premiowanych punktami miejsc. Gorszy wynik lub awaria bolidu mogą mu odebrać wygrana w MŚ, ale tylko w sytuacji, gdy Schumacher stanie na Interlagos na najwyższym stopniu podium.

W razie równej liczby punktów porównuje się liczbę zwycięstw, a wygrana w GP Brazylii dałaby Niemcowi przewagę 8:7.

W Sao Paulo będzie się natomiast toczyć walka o mistrzostwo świata konstruktorów, bowiem po GP Japonii Renault wyprzedza Ferrari o dziewięć punktów.

d2wxmop

Pięć ze swoich siedmiu tytułów mistrzowskich Schumacher zdobył właśnie w barwach Ferrari (2000-04), dwa pierwsze w latach 1994-95 jako kierowca Benettona (obecnie Renault). Jednocześnie poprowadził włoską ekipę do sześciu kolejnych triumfów w klasyfikacji konstruktorów w latach 1999-2004.

"Wiele razem przeżyliśmy i wiele osiągnęliśmy, szczególnie w tym sezonie, rozpoczynając szaloną pogoń za Alonso i Renault. Myślę więc, że możemy być z tego dumni, bo to co się dzisiaj stało to przecież nie koniec świata - powiedział Schumacher. - Takie jest życie: raz się jest na górze, a innym razem na dole. Gdyby tak nie było, życie byłoby strasznie nudne".

Po czerwcowej GP Kanady przewaga Alonso - gdzie Hiszpan odniósł ostatnie przed Suzuką zwycięstwo w sezonie - nad Schumacherem wynosiła 25 punktów. Jednak Niemiec wygrał pięć z następnych siedmiu wyścigów i w ubiegłą niedzielę, po GP Chin, zrównał się w liczbie punktów, obejmując prowadzenie w MŚ (miał o jedną wygraną więcej od Hiszpana).

d2wxmop
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wxmop
Więcej tematów