Sceny jak z gry komputerowej. Wyczyny kierowcy stają się hitem w sieci
Kierowca zachowuje się jakby pomylił rzeczywistość z grą komputerową. Sceny z nagrania wyglądają jakby były żywcem wyjęte z serii gier GTA.
Na 3-minutowym nagraniu obserwujemy mężczyznę, który wszelkie przepisy ma za nic. Podjeżdża do samochodu i wyrzuca z niego kierowcę. Następnie kradzionym pojazdem uderza w inny samochód, wyraźnie zadowolony wysiada, podskakuje, wykonuje dziwne ruchy i odjeżdża dalej, by chwilę później dla rozrywki taranować inny pojazd.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kolejny wyczyn to próba przejechania przez skrzyżowanie na czerwonym świetle zakończona uderzeniem w przejeżdżające samochody. Po tej sytuacji mężczyzna nie dysponował już żadnym pojazdem, dlatego zaczął uciekać przed policją pieszo.
Na szczęście dobiegł do ogrodzonej posesji, gdzie szybko został pojmany przez funkcjonariuszy.
Nagranie rozchodzi się w internecie z szybkością zbliżoną do prędkości, z jaką poruszał się uwieczniony na filmie mężczyzna. W ciągu 2 dni film został wyświetlony ponad 20 milionów razy. Nagranie jednak jest nieco starsze. Sytuacja miała miejsce w Denver w 2014 roku. Odpowiedzialny za nią był 28-letni wtedy Ryan Stone.
Sprawa miała więcej bulwersujących szczegółów niż widać na nagraniu. W środku jednego ze skradzionych samochodów (vana stojącego na stacji benzynowej)
znajdował się 4-letni chłopiec. Mężczyzna poruszał się po mieście z prędkościami dochodzącymi do 188 km/h i potrącił znajdującego się przy drodze funkcjonariusza policji.
W październiku 2015 roku sąd w Denver skazał mężczyznę na 160 lat pozbawienia wolności.