Samochody zadzwonią po pomoc
Już wkrótce twój samochód po wypadku będzie sam dzwonić po pomoc. Umożliwi to elektroniczny system, który będzie produkowany także w Polsce.
System nosi nazwę eCall, czyli Emergency Call, i jest częścią inicjatywy Komisji Europejskiej eSafety. Komisja planuje w porozumieniu z producentami samochodów wprowadzenie od 2010 roku obowiązku instalowania eCall we wszystkich nowych samochodach. Producenci elektroniki samochodowej na całym świecie pracują intensywnie nad urządzeniami, które odpowiadałaby unijnym oczekiwaniom.
Niedawno do tego wyścigu dołączyła również polska firma. Warszawska spółka General Telecom Corporation postanowiła wraz z kilkoma innymi przedsiębiorstwami i rządowym Instytutem Transportu Samochodowego zawrzeć w tym celu specjalne porozumienie. Sygnatariusze mają zamiar umożliwić produkcję polskich czujników samochodowych i zintegrować je z europejskim systemem eCall.
Zasada działania eCall (Emergency Call) jest prosta. Kiedy dochodzi do wypadku, specjalne czujniki reagują na wstrząs i błyskawicznie wysyłają sygnał do komunikatora, który automatycznie wykręca alarmowy numer 112. Zgłoszenie odbiera lokalne centrum powiadamiania ratunkowego i próbuje skontaktować się z kierowcą. Jeśli to nie da efektu, namierza - w oparciu o sieć telefonii komórkowej lub system lokalizacji satelitarnej - pojazd na specjalnej komputerowej mapie i w razie potrzeby wysyła na miejsce wypadku karetkę bądź straż pożarną. Kierowca może też sam uruchomić eCall wciskając guzik, gdy np. zauważy potrąconego przechodnia.
Niestety, połączenie eCall z numerem 112 może okazać się w polskich warunkach trudne. W listopadzie Komisja Europejska pozwała Polskę do Trybunału Europejskiego za zbyt opieszałe wdrażanie numeru alarmowego 112. Chodziło o brak centrów powiadamiania ratunkowego i systemu namierzania osób i aut (tzw. platforma lokalizacyjna). Na razie MSWiA udało się otworzyć tylko jedno z 325 planowanych centrów. Parlament Europejski oczekuje zaś, że centra będą w stanie odbierać zgłoszenia eCall już od 2009 roku.
Źródło: Newsweek