Samochody papieża Franciszka podczas wizyty w Polsce
Papież Franciszek słynie z tego, że zamiast limuzyn wybiera popularne samochody. Po Watykanie był wożony starym fordem focusem, a podczas pielgrzymek też decyduje się na „zwykłe” modele. Nie inaczej jest w trakcie Światowych Dni Młodzieży w Polsce, gdzie oprócz papamobile, Franciszek jeździ rodzinną odmianą Volkswagena Golfa.
Już na lotnisku ojciec święty wsiadł do niewielkiego minivana i w ten sposób rozwiał wątpliwości co do środka transportu, jakim będzie się przemieszczał w Polsce. Volkswagen Golf Sportsvan to model większy, a przede wszystkim wyższy od najpopularniejszego samochodu w Europie, czyli słynnego Golfa. Jest to mniejsza i tańsza alternatywa dla rodzinnego Tourana.
Praktyczne auto zapewnia stosunkowo dużo miejsca na tylnej kanapie, więc papież nie powinien mieć ciasno. Jak się okazuje Franciszek polubił samochody tego typu, gdyż podczas pielgrzymki do USA również podróżował małym minivanem – fiatem 500L.
Niemiecka marka dostarczyła na Światowe Dni Młodzieży cztery egzemplarze Volkswagena Golfa Sportsvana specjalnie dla papieża. Po zakończeniu ŚDM auta trafią do krakowskiego Caritasu.
Oprócz Volkswagena nie mogło też zabraknąć papamobile, z którego papież Franciszek może pozdrawiać wiernych w trakcie przejazdów ulicami Krakowa. Jest to pick-up isuzu D-Max, który mogliśmy zobaczyć już podczas wcześniejszych podróży ojca świętego.
Samochód powstał na Filipinach pod koniec 2014 r., specjalnie na styczniową wizytę papieża w tej części Azji. Jego przebudową zajęła się tamtejsza spółka Gencars Inc., która zarządza kilkoma salonami Izusu. Pełna modyfikacja pojazdu zajęła dwa miesiące.
Papieskie isuzu D-Max to auto w wersji z podwójną kabiną. Zostało ono pozbawione tylnej części dachu oraz ścian grodziowych. Tylną kanapę zastąpiono platformą połączoną ze skrzynią ładunkową. Otwarta przestrzeń została wykończona ekskluzywnymi tkaninami, zamontowano też fotel z białej, włoskiej skóry, który ozdobiony jest herbem papieskim.
Papamobile zostało wyposażone w dodatkowe poręcze i uchwyty. Całość zamyka tylko szczątkowy szklany dach, chroniący przed deszczem, ponieważ Franciszek chce poruszać się w otwartym samochodzie. Auto przyleciało do Warszawy z Armenii (którą Franciszek odwiedził przed ŚDM) wojskowym samolotem transportowym C-130 Hercules, którego załoga na co dzień stacjonuje w Powidzu.
Samochody do obsługi Światowych Dni Młodzieży dostarczył też Fiat – w sumie 121 aut. Wśród nich między innymi fiaty 500L, tipo dla rzecznika Stolicy Apostolskiej i ducato, którym przewożeni są dziennikarze.
Szymon Jasina, moto.wp.pl