Supersamochody, samochody marzeń, zabawki milionerów - jak by ich nie nazywać, to one są solą i magnesem targowych stoisk. Trafiając na ulice przyciągają spojrzenia, budzą zachwyt i zazdrość. Bo są unikatowe, świadczą o zamożności, a na dodatek mogą poszczycić się parametrami prawdziwie wyczynowych maszyn. Setki, a nawet tysiące koni mechanicznych, kosmiczne materiały i prototypowe rozwiązania. Spójrzmy co najbardziej lśniło podczas wystawy w Genewie.