Samochody GM pojadą same
Producenci samochodów wymyślają coraz bardziej skomplikowane systemy, które zastępują kierowców. Auta, które same zaparkują albo zahamują przed przeszkodą już nikogo nie dziwią. Teraz coraz więcej firm pracuje nad samochodami, które będą mogły podróżować bez udziału kierowcy.
Po takich firmach jak Google, VW i BMW teraz General Motors ogłosiło plan stworzenia samochodów, które będą całkowicie zautomatyzowane. Pierwszym etapem będzie wprowadzenie częściowo autonomicznych pojazdów, które mają trafić do klientów już w 2015 roku. Natomiast do końca dekady GM chce wprowadzić do oferty całkowicie zautomatyzowane samochody.
Alan Taub, szef rozwoju koncernu GM, tłumaczy, że nowe systemy mają za zadanie wyeliminowanie ryzyka wypadku lub kolizji. W ten sposób stracimy przyjemność z jazdy, ale mamy zyskać bezpieczeństwo. System będzie się składał z czujników, radarów, GPS-u i kamer, które będą wykrywały zagrożenia i informowały o nich kierowcę lub w połączeniu z mapami stanowiły podstawę do samodzielnej jazdy auta.
Wśród mniejszych systemów wchodzących w skład całego projektu można wymienić system pozwalający na uniknięcie wypadków. Takie rozwiązanie dostępne jest już w modelu GMC Terrain. Kamera wysokiej rozdzielczości rejestruje obraz przed samochodem i sprawdza, czy nie ma zagrożeń. Kolejnym ważnym rozwiązaniem ma być możliwość komunikacji pomiędzy pojazdami oraz pomiędzy pojazdem a infrastrukturą. Dzięki temu kierowca będzie dostawał ostrzeżenia między innymi o śliskiej nawierzchni, ostrych zakrętach, czy znakach znajdujących się przed nim.
Producenci wierzą, że autonomiczne samochody będą dobrym sposobem na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Z jednej strony samodzielne auta zabiorą nam przyjemność z jazdy, ale z drugiej faktycznie poprawią nasze bezpieczeństwo.
sj