Samochodowa religia
Jeden z najbardziej liberalnych krajów na świecie szykuje się do religijnej rewolucji. Na początek mieszkańcy słonecznej Florydy, a później może reszty kraju chcą mieć na rejestracji swoich aut wizerunek Jezusa Chrystusa.
Jak czytamy w Dzienniku, na kontrowersyjny pomysł wpadł stanowy senator Gary Siplin. Według niego, na takie właśnie tablice czekają wierzący mieszkańcy słonecznego stanu. Jak również czytamy w gazecie, nie wszyscy koledzy czarnoskórego senatora są zachwyceni pomysłem. – Co będzie jak ktoś zgłosi projekt zawierający diabła lub jakieś rogi? – oponuje senator Lanceria Bullard w Dzienniku.
Do tej pory, na Florydzie na rejestracjach samochodów można zobaczyć maskotkę klubu basebolowego Florida Marlins, szkół wyższych czy nawet popularyzujące ochronę środowiska. W sumie mieszkańcy stanu mogą wybrać z ponad stu wzorów rejestracji. Właściciel specjalnej talicy jest obciążany raz w roku dodatkową opłatą w wysokości 25 dol. Pieniądze zostają przekazane na rzecz organizacji, której wizerunek jest umieszczony na tablicy.
Dziennik, Lopez