Samochodem nie wjedziesz do miasta
Komisja Europejska przedstawiła rewolucyjny plan, który ma na celu zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza. Przewiduje on wprowadzenie całkowitego zakazu wjazdu do centrów miast samochodów o napędzie spalinowym.
Komisarz ds. transportu Siim Kallas powiedział, że zaproponowany plan ma ograniczyć emisję węgla do atmosfery o 60%. Dokonane ma to być dzięki zmniejszeniu emisji pochodzącej z ruchu lotniczego, kolejowego i drogowego. Obostrzenia mają dotyczyć zarówno transportu pasażerskiego, jak i towarowego. Realizacja tego ambitnego planu ma się zakończyć w 2050 roku. Od tego czasu miałby też być wprowadzony zakaz poruszania się po centrach miast samochodów spalinowych, a już w 2030 ich liczba miałaby zmniejszyć się o połowę.
Projekt jest równie rewolucyjny, co kontrowersyjny. Brytyjskie Ministerstwo Transportu już ogłosiło, że odrzuca taki plan. "Nie zakażemy jazdy samochodem w centrach miast, tak samo jak nie chcemy wprowadzać kwadratowych bananów", ironizował Norman Baker, minister transportu na Wyspach. Podobne stanowisko zaprezentował Hugh Bladon, przedstawiciel Brytyjskiego Stowarzyszenia Kierowców.
Druga część planu ma dotyczyć poprawy bezpieczeństwa na europejskich drogach. Kallas oznajmił, że ma nadzieje, że do 2020 liczba osób ginących na drogach spadnie o połowę, a do roku 2050 wypadki śmiertelne mają być wyeliminowane "prawie" całkowicie.
sj/mw/mw