Trwa ładowanie...
d3hprkc
17-03-2009 14:46

Samochód wjechał w przystanek autobusowy

d3hprkc
d3hprkc

Sześć osób zostało rannych po tym jak samochód osobowy wjechał w przystanek autobusowy na warszawskiej Pradze - poinformował PAP Karol Jakubowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Do wypadku doszło ok. godz. 12.12 Według kierowcy volkswagena lupo, 29-letniej Małgorzaty R., gdy jechała ulicą Sokolą, ktoś zajechał jej drogę a ona, by uniknąć zderzenia gwałtownie skręciła kierownicą. Wjechała w przystanek, i raniła sześć osób oczekujących na autobus.

"Kobieta była trzeźwa. Na miejscu są policjanci, którzy przesłuchują świadków i zabezpieczają ślady, tak by sprawdzić czy jej wersja wydarzeń jest prawdziwa" - powiedział PAP Jakubowski.

Jak poinformował PAP koordynator zespołów ratownictwa medycznego wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego i transportu sanitarnego Marek Niemirski dwie z rannych osób trafiły do szpitala na ul. Szaserów, jedna do Bielańskiego i trzy do Praskiego.

d3hprkc

"Ich stan można określić jako średni. Mają głównie obrażenia kończyn, wewnętrzne i w przypadku jednej osoby kręgosłupa" - powiedział.

Jedna z rannych osób ma ok. 60 lat, pozostałe są w wieku od 19 do 32.

W styczniu ubiegłego roku w wypadku na przystanku w Warszawie zginęło pięć osób a dwie zostały ranne. 29-letni Mikołaj P. jechał fordem z prędkością ok. 100 km/godz. wiaduktem Trasy Toruńskiej w Warszawie, w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/godz. Podczas wyprzedzania auto uderzyło w krawężnik, odbiło się od niego i wpadło na przystanek autobusowy, na którym stało kilkanaście osób.

W październiku ubiegłego roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał Mikołaja P. na pięć lat więzienia. (PAP)

d3hprkc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hprkc
Więcej tematów