Samochód, który porąbie drewno
Nie lada pomysłowością wykazał się pewien Amerykanin, który do rozszczepiania klocków drewna użył... swojego samochodu.
Mężczyzna zamontował na kole świder, który wbijał się w kawałki drewna, rozłamując je na drobniejsze części. Samochód stał na delikatnym podwyższeniu, dzięki czemu koło kręciło się w powietrzu i mogło spełniać swoje nowe, oryginalne zadanie.
Rozwiązanie jednak nie było idealne, gdyż ustawianie i "manewrowanie" klockiem w celu skutecznego przełamania go świdrem wymagało sporo wysiłku, niekoniecznie mniejszego niż w przypadku tradycyjnego korzystania z siekiery.
Za głowę złapałby się również inspektor BHP - podczas próby rozszczepienia dużego klocka drewno przemieściło się w nieco niekontrolowany sposób. Niemniej innowacyjność Amerykanina zasługuje na uznanie - pokazał, że nie tylko Polak potrafi.
ll/moto.wp.pl