Trwa ładowanie...
04-01-2008 21:31

Sainz: to niepokojący precedens

Sainz: to niepokojący precedensŹródło: AFP
d2w5saz
d2w5saz

Odwołanie Rajdu Dakar, po raz pierwszy w jego 30-letniej historii, wywołało liczne, najczęściej pełne rozczarowania reakcje.

Hiszpan Carlos Sainz (były triumfator rajdu): "Jestem bardzo rozczarowany i smutny. Odwołanie takiej imprezy jak Rajd Dakar, z nie sportowych powodów, jest niepokojącym precedensem dla sportu w ogóle. Przygotowujesz się do takiego rajdu przez cały rok, a teraz te nadzieje i wyobrażenia są zniweczone".

Kris Nissen (dyrektor Volkswagen Motorsport): "Dla wszystkich w zespole Volkswagen Motorsport odwołanie rajdu to wielkie rozczarowanie. Wszyscy spodziewaliśmy się wyruszyć z Lizbony do uczciwej, sportowej rywalizacji".

Carlos Sousa (portugalski kierowca teamu Touareg): "To smutna chwila dla wszystkich zespołów. Po raz pierwszy w tym roku miałem szansę wziąć udział w rajdzie w barwach oficjalnego teamu. Po 11 startach w Rajdzie Dakar miałem w tym roku wielkie oczekiwania".

d2w5saz

Amaury Sport Organisation (francuscy organizatorzy Rajdu Dakar): "Rajd Dakar jest symbolem, a nic nie może zniszczyć symbolu. Odwołanie edycji 2008 r. nie zagrozi przyszłości rajdu".

Bernard Laporte (francuski minister sportu): "Sądzę, że przeważyły czynniki bezpieczeństwa. Myślę, że to mądra decyzja organizatorów. Mimo to żałuję, bowiem jest prawdą, że Rajd Dakar jest częścią dziedzictwa narodowego Francji, a także Afryki. Jednak nie można mówić tylko o ekonomii, trzeba mówić przede wszystkim o bezpieczeństwie".

Minister Laporte przyznał, że "odwołanie rajdu będzie miało katastrofalne konsekwencje ekonomiczne dla krajów Afryki". Minister wypowiadał się na temat rajdu podczas swej wizyty na Gwadelupie.

Rzecznik prezydenta Mauretanii Sidi Mohamed Ould Cheikh Abdallahi: "Mauretania ubolewa nad decyzją organizatorów rajdu Paryż-Lizbona-Dakar odwołującą imprezę 2008 r. mimo stanowczego zapewnienia, że władze Mauretanii przedsięwzięły wszelkie środki bezpieczeństwa dla uczestników rajdu. Współczujemy zawodnikom, którzy tyle wysiłku włożyli w przygotowania do wyścigu i mamy nadzieję, że Rajd 2009 odbędzie się w dobrych warunkach".

d2w5saz

Rząd Mauretanii oznajmił w ubiegłym tygodniu, że zmobilizuje 3 000 ludzi sił bezpieczeństwa dla ochrony rajdu. Minister spraw zagranicznych Babah Sidi Abdallah wyraził w piątek żal z powodu odwołania imprezy i uznał tę decyzję za nieusprawiedliwioną. "Podjęliśmy wszelkie działania, by rajd przebiegł bez jakichkolwiek incydentów" - powiedział w RTL TV.

Minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner powiedział, że nie chce "stygmatyzować" Mauretanii, ale ostrzegł przed ryzykiem "w tak niepewnym regionie, w którym przecinają się nici siatki Al Kaidy".

Większość afrykańskich oficjeli skrytykowało decyzje o odwołaniu rajdu, obawiając się, że zniszczy ona jeszcze bardziej wizerunek najbiedniejszego kontynentu świata i pozbawi go tak koniecznych, zagranicznych inwestycji. "Odwołanie rajdu to nie tylko wielka strata dla Senegalu, ale wszystkich krajów, przez które przejechałaby kawalkada rajdu" - powiedział rzecznik ministerstwa sportu Senegalu Mamadou Dia.

d2w5saz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2w5saz
Więcej tematów