Trwa ładowanie...
13-09-2007 09:43

Sądny dzień w Formule 1

Sądny dzień w Formule 1Źródło: AFP
d21o0n6
d21o0n6

Ekipa McLarena drży przed ogłoszeniem wyroku przez Światową Radę Sportów Motorowych, a Robert Kubica myślami jest już na Grand Prix Belgii – pisze Sport.

Nadszedł sądny dzień. Dzisiaj spodziewana jest decyzja Światowej Rady Sportów Motorowych w sprawie afery szpiegowskiej z udziałem ekipy McLarena. Brytyjskiej ekipie zarzuca się nielegalne pozyskanie tajnych materiałów Ferrari. Zainteresowane strony spotkają się w Paryżu, a świat Formuły 1 z niecierpliwością oczekuje na werdykt. Liderom tegorocznej Grand Prix grożą surowe kary z wykluczeniem ze stawki włącznie. Z FIA wysłano listy do wszystkich trzech kierowców McLarena: Fernado Alonso, Lewisa Hamiltona i testera Pedro de la Rosy, aby niezwłocznie podzielili się całą wiedzą i wszystkimi materiałami, jakie posiadają.

Zwłaszcza dla dwóch pierwszych decyzja wydana przez World Motor Sport Council będzie niezwykle istotna. Na cztery wyścigi przed zakończeniem sezonu, prowadzący całej stawce Hamilton wyprzedza o trzy punkty broniącego tytułu kolegę z zespołu i między sobą powinni oni rozstrzygnąć końcowy triumf.

Wielu fachowców uważa, że burza, jaka powstała wokół nielegalnie posiadanych informacji przez McLarena, jest zwykłym „polowaniem na czarownice”. Pod tym stwierdzeniem podpisuje się były, trzykrotny mistrz świata F1, Jackie Stewart: - Wygląda to tak, że większość mocnych ludzi, pełniących kierownicze stanowiska w tym sporcie, sprzyja bardziej Ferrari niż jakiemukolwiek innemu zespołowi. Ale tak było odkąd pamiętam. Podobnie z „przeciekami”. Też są od lat. Nie mówię, że to jest w porządku, ale trzeba kierować się wyłącznie faktami i niezbitymi dowodami, a nie wskazywać przed udowodnieniem winy, na szefa teamu (Rona Dennisa – jak należy rozumieć).

d21o0n6

Z dala od zamieszania na linii McLaren – Ferrari, do najbliższego startu w Belgii (od najbliższego piątku) przygotowuje się już Robert Kubica. Tor Spa jest dla niego sporym wyzwaniem, bo w Formule 1 nie miał jeszcze okazji na nim startować. – Jeździłem tam w Formule 3 oraz w Formule Renault i nie mogę się doczekać mojego pierwszego startu wstawce F1 – powiedział nasz rodak.

– Spa, jest bardzo przyjemnym torem. Wymagającym, szybkim i generalnie lubianym przez wszystkich kierowców. Po wyścigu w Monza, znów pojedziemy na torze, gdzie wymagana jest mniejsza siła docisku. Nie tak mała jak we Włoszech, ale tu też powinno być wszystko w porządku z ustawieniem bolidu. Myślę, że Spa jest tak dobrze odbierany przez kierowców, bo są tutaj długie i szybkie zakręty. Zwykle jest też bardzo dobra przyczepność, więc nawet na wirażach można rozwijać duże prędkości. Inna sprawa, że – jak zawsze w Spa – pogoda będzie nieprzewidywalna. Zobaczymy zatem, jak to się wszystko potoczy.

_ Więcej w Sporcie _Więcej w Sporcie

d21o0n6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d21o0n6
Więcej tematów