Rzecznik praw obywatelskich: nie trzeba zawsze dmuchać w alkomat
Jednym z działań policji, którymi funkcjonariusze chwalą się najbardziej, są rutynowe kontrole trzeźwości. Z roku na rok rośnie liczba sprawdzanych w ten sposób kierowców. Jednak Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, zauważa, że takie kontrole nie mają podstawy prawnej.
Funkcjonariusz może skontrolować kierowcę i sprawdzić, czy nie prowadzi po alkoholu. Jednak ustawa antyalkoholowa mówi, że badanie trzeźwości może zostać przeprowadzone tylko w dwóch przypadkach – podczas przyjęcia do izby wytrzeźwień i w razie podejrzenia, że przestępstwo zostało popełnione pod wpływem alkoholu. Ten drugi zapis trudno stosować podczas prewencyjnych kontroli. W końcu oznaczałoby to, że policja podejrzewa wszystkich na danej drodze o jazdę po alkoholu, a nie ma ku temu podstaw. Adam Bodnar przyznał, że jeśli kierowca nie popełnił wykroczenia ani jego zachowanie nie wskazuje na spożycie alkoholu, to może odmówić dmuchania w alkomat.
RPO już od pewnego czasu zwraca uwagę na nieścisłości w przepisach. W odpowiedzi na jego pytanie Ministerstwo Zdrowia stwierdziło, że jest potrzebna zmiana przepisów, a więc sprawą powinno się zająć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jednak to drugie w odpowiedzi jedynie stwierdziło, że faktycznie potrzebna jest nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Mimo to nadal nikt nic nie zrobił. Dopiero ostatnio premier Beata Szydło zapewniła rzecznika praw obywatelskich, że poprosi ministrów o wyjaśnienia.
Bodnar przy tym zaznacza, że podobnie jak policjantom, zależy mu na tym, aby kontrole trzeźwości się dalej odbywały. Właśnie dlatego zwraca uwagę na dziurę w przepisach, która umożliwia kierowcy odmówienia dmuchania w alkomat.
W ostatnich latach, gdy policja zaczęła częściej korzystać z alkomatów, które działają na odległość i nie wymagają wymiany ustnika, liczba kontroli trzeźwości mocno wzrosła. W 2013 roku było ich 8,7 mln, natomiast dwa lata później już 17,7 mln. W 2016 roku wynik ten prawdopodobnie będzie jeszcze wyższy.
sj