Rząd USA obawia się skutków wydobywania gazu ziemnego
Agencja Ochrony Środowiska (EPA) Stanów Zjednoczonych poinformowała, że zwróciła się do dziewięciu najważniejszych firm usługowych sektora naftowego o dobrowolne złożenie wyjaśnień na temat chemikaliów, używanych w wydobywaniu gazu ziemnego metodą kruszenia hydraulicznego.
Zdaniem amerykańskich organizacji ekologicznych, substancje te stanowią zagrożenie dla zasobów wody pitnej. Kruszenie hydrauliczne wykorzystuje się m.in. do pozyskiwania gazu łupkowego.
- Poprzez podzielenie się informacjami na temat chemikaliów i stosowanych metod, firmy te pomogą nam dokonać dogłębnego i skutecznego przeglądu kruszenia hydraulicznego oraz określić najlepszą dalszą drogę postępowania - głosi oświadczenie szefowej EPA Lisy Jackson.
Tak wydobywa się gaz z łupków
Wśród spółek, które o to poproszono, są m.in. Halliburton i Schlumberger.
Choć wstępne wezwanie ma charakter dobrowolny, EPA zastrzegła, że jest gotowa użyć swych uprawnień dla "żądania informacji, niezbędnych do zrealizowania studium".
Kruszenie hydrauliczne polega na zwiększaniu wydajności odwiertu poprzez wpompowywanie do niego pod wysokim ciśnieniem cieczy złożonej z wody i piasku, a także specjalnych substancji chemicznych.