Polskę czekają wielkie inwestycje drogowe. Do 2020 roku powstaną obwodnice co najmniej 11 miast. Budowa wszystkich ruszy już w 2014 roku - jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Niezależnie od wydźwięku tych inwestycji, będą one poważnym ułatwieniem dla kierowców i podniosą bezpieczeństwo pieszych.
Budowa dróg z zasady nie jest trudna - oczywiście o ile na ten cel znajdą się pieniądze. Resort infrastruktury właśnie tego dokonał. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej potwierdziło istnienie puli 5,26 mld złotych na budowę obwodnic miast w przebiegu dróg krajowych. Łączna długość pozwalających na ominięcie miast dróg, które mają powstać do 2020 roku, wynosi 140 km. Na ich wykonanie niedługo zostaną rozpisane przetargi. Dla firm zajmujących się realizacją drogowych inwestycji, będzie to gratka. Po Euro 2012 rynek przeżywał stagnację.
Do 2015 roku mają zostać ukończone obwodnice: Jarocina (13,1 km), Wielunia (13,2 km), Ostrowa Wielkopolskiego (13,8 km) oraz Brodnicy (1,4 km). W 2016 roku mają zostać oddane do użytku obwodnice Suwałk (13,5 km), Inowrocławia (17,6 km) i Góry Kalwarii (9 km). W 2017 roku zakończą się prace na obwodnicy Kościerzyny (10,9 km), Olsztyna (24,7 km) oraz Nysy (16,5 km). W 2018 roku kierowcy będą zaś mogli korzystać z obwodnicy Kłodzka (9,1 km) i Sanoka (10,8 km).
Lista miejscowości, wokół których powstaną obwodnice nie jest jeszcze zamknięta. Prace nad ostatecznym kształtem programu budowy obwodnic na lata 2014-2020 wciąż trwają, pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
tb, moto.wp.pl