Trwa ładowanie...
d34nvzu
18-04-2014 10:22

Rozrząd w samochodzie - jak o niego dbać?

d34nvzu
d34nvzu

Eksploatacja samochodu wiąże się z licznymi wydatkami spowodowanymi normalnym zużyciem eksploatacyjnym mechaniki i niespodziewanymi awariami zmuszającymi do nagłych inwestycji. O ile na liście usterek przeważają stosunkowo tanie w naprawie przypadki, o tyle nawet małe zaniedbanie właściciela może zakończyć się remontem silnika. W dzisiejszych czasach niemal niespotykane są jednostki napędowe z bezkolizyjnym napędem rozrządu, w których zerwanie paska lub łańcucha nie pociąga za sobą większych konsekwencji.

Niestety, nowoczesne konstrukcje rozrządu przeważnie wyposażone są w kolizyjne rozwiązania, wymagające większej uwagi oraz troski o nienaganny stan techniczny całego zestawu. Za najtrwalsze rozwiązanie uważany jest napęd rozrządu realizowany za pośrednictwem kół zębatych - praktycznie nie spotykany w popularnych samochodach, funkcjonuje zawsze z idealną precyzją. Skupmy się zatem na przynajmniej w teorii nieśmiertelnym łańcuchu i podlegającym cyklicznej wymianie pasku. Zadaniem paska lub łańcucha rozrządu jest utrzymanie idealnej synchronizacji pracy wałków rozrządu z wałem korbowym. Przekłada się to na odpowiednią pracę zaworów dolotowych, jak i wydechowych działających wedle pierwotnych założeń konstruktora. Otwarcie i zamknięcie zaworów musi następować przy odpowiednim położeniu tłoka, wówczas spalanie mieszanki paliwowo-powietrznej odbywa się płynnie, bez szarpnięć i dławienia.

W silnikach wykorzystujących łańcuchowy napęd, użytkownik teoretycznie nie powinien martwić się interwałem jego wymiany, czy ryzykiem zerwania i zniszczeniem ruchomych elementów wewnątrz bloku. Niestety, wiele jednostek napędowych (np. osławiony 1,4 TSI autorstwa Volkswagena)
nie ma wiele wspólnego z mitem „dożywotniego łańcucha rozrządu”. Nic więc dziwnego, że specjaliści także w ich wypadku zalecają systematyczną kontrolę całego układu, bowiem z biegiem czasu łańcuch wyciąga się, zakłócając synchronizację pracy rozrządu.

(fot. Fotolia)
Źródło: (fot. Fotolia)

Zdecydowanie popularniejszym rozwiązaniem jest napęd realizowany za pośrednictwem paska, poruszającego się na pakiecie rolek wspomaganych napinaczami. Aby unaocznić powagę sytuacji, wystarczy poznać ewentualne konsekwencje zerwania paska rozrządu, bądź jego przeskoczenia o kilka zębów. Pasek, jak każda część wykonana z gumy, starzeje się. Pojawiają się pęknięcia, zmniejsza się jego elastyczność. To wszystko może przyczynić się do zerwania, w skutek którego dochodzi do zderzenia tłoków z zaworami. Z tego względu specjaliści sugerują wymieniać napęd rozrządu, niezależnie od przebiegu co 7 lat.

d34nvzu

Niemniej jednak, zdaniem mechaników niezmiernie rzadko winą obarczyć możemy wadę materiałową paska – wytrzymującego ogromne naprężenia. Poza prozaiczną przyczyną jaką jest wyeksploatowanie, najczęściej do zerwania paska przyczyniają się czynniki zewnętrzne. W niektórych samochodach napęd rozrządu nie jest osłonięty wystarczająco, bądź mechanik zapomniał zamontować owej plastikowej osłony ponownie, co może również zakończyć się zerwaniem paska. Wystarczy, aby pomiędzy pasek a rolkę dostał się niepożądany przedmiot, by gwałtownie wzrosło jego napięcie. Podobny efekt „osiągniemy” oszczędzając na wcześniejszej wymianie rozrządu, rezygnując z zastąpienia starych rolek i pompy wody nowymi częściami. Zużyta pompa wody lub rolka ulegnie zatarciu, w efekcie zacznie stawiać dużo większy opór niż pasek jest w stanie znieść.

(fot. Fotolia)
Źródło: (fot. Fotolia)

Na wytrzymałość paska rozrządu znaczący wpływ mają warunki eksploatacji samochodu oraz ogólny stan techniczny silnika. W autach użytkowanych głównie w miejskich warunkach, napęd rozrządu wespół z resztą podzespołów pracuje intensywniej. Ciągłe ruszanie i hamowanie odbija się na kondycji paska. Przyjmuje się, że w pojazdach poruszających się głównie w takich warunkach drogowych, interwał wymiany powinniśmy skrócić o 20 a nawet 30 proc., minimalizując tym samym ryzyko przedwczesnego zerwania. Podobny, negatywny wpływ na żywotność paska rozrządu mają wycieki oleju i wyeksploatowany rozrusznik oraz dwumasowe koło zamachowe. Olej wyciekający z silnika, nawet w niewielkich ilościach przyspiesza degradację gumowego elementu. Dlatego też podczas wymiany rozrządu, mechanicy widząc wspomniany wyciek sugerują jego usunięcie.

d34nvzu

Napęd rozrządu, to obok układu wtryskowego jeden z najdroższych i najczęstszych winowajców kosztownych awarii, zaniedbywanych przez kierowców. Zakrojone na szeroką skalę oszczędności często prowadzą do opłakanych skutków – miernej jakości części zamienne po prostu nie wytrzymują próby czasu. Pamiętać musimy także, aby z dużą dozą rezerwy podchodzić do producenckich zaleceń wymiany rozrządu, przypadających co 100 a czasem nawet 160 tysięcy kilometrów.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

sj

d34nvzu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34nvzu
Więcej tematów