Rozbito grupę handlarzy lewym paliwem
Udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu sprowadzanie nielegalnego paliwa z Niemiec, postawiła ośmiu osobom wrocławska prokuratura. Wrocławskie Centralne Biuro Śledcze zatrzymało dziewięć osób; siedem trafiło do aresztu. Grozi im do 10 lat więzienia.
Jak poinformował we wtorek na konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Leszek Karpina, olej napędowy do Polski sprowadzały legalne firmy zajmujące się handlowaniem paliwem. "Przestępstwo polegało na tym, że nie odprowadzały one od paliwa opłat skarbowo-podatkowych, podatku akcyzowego. Tuż po zatrzymaniu szacowaliśmy, że Skarb Państwa stracił na tym co najmniej 3 mln zł. Dzisiaj wiemy, że ta kwota będzie o wiele wyższa" - powiedział Karpina.
Piotr Kaleciński z wydziału do zwalczania przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu poinformował, że w okresie od maja 2006 r. do czerwca 2007 r. grupie przestępczej udało się sprowadzić do Polski co najmniej 70 cystern, z której każda miała pojemność 33 tys. litrów oleju napędowego.
"Na tym etapie śledztwa nie chcemy mówić, na czym dokładnie polegał przestępczy proceder. Prokuratura nie wyklucza, że z Niemiec do Polski był sprowadzany olej opałowy, który później był przerabiany na napędowy" - powiedział Kaleciński.
Zatrzymane osoby - to przedstawiciele podmiotów gospodarczych, właściciele legalnych firm zajmujących się handlem paliwami lub firm transportowych. Prokuratorzy nie chcieli powiedzieć dziennikarzom, czy zatrzymani przyznają się do stawianych im zarzutów.(PAP)