Rosberg: myślałem, że to już koniec
- Gdy musiałem zjechać na tankowanie, dostrzegłem wyjeżdżający Safety Car. Za każdym razem dzieje się tak samo - mówił Nico Rosberg po najlepszym wyniku w karierze.
- Byłem naprawdę wkurzony i myślałem, że to już koniec. Ale potem zobaczyłem, że mogę uzyskać przewagę, nawet po pit stopie. W ten weekend mieliśmy szanse i wszystko poszło po naszej myśli. To wspaniale dla mnie i dla teamu.
- Po trudnym starcie z brudnej strony toru, spadłem za Jarno. On miał ciężki, zatankowany samochód, więc musiałem go wyprzedzić. Jedyna szansa istniała na zakręcie 1, bo zakręt 7 jest tak nierówny, że nie było mowy o późniejszym hamowaniu. Zabrało mi to trochę czasu. Przestraszyłem się, bo zablokowałem koła, ale go przeszedłem. Potem jechałem jak w kwalifikacjach i zdołałem oddalić się od grupy.