Roman Głowienke nie żyje
We wtorek w szpitalu Akademii Medycznej w Gdańsku zmarł Roman Głowienke, kierowca sportowy, ranny w wypadku 9 lipca, podczas Międzynarodowych Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski w Sopocie - poinformował rzecznik prasowy Lotos Team Race&Rally Mirosław Rutkowski.
Roman Głowienke startował w wyścigach górskich i wyścigach płaskich. W wyścigach górskich w 2003 roku zajął ósme miejsce w klasie N-1150, rok później został sklasyfikowany jako siódmy kierowca. W ubiegłym sezonie w klasie A-1150 zajął piąte miejsce. Na torach w 2003 roku wywalczył 10. miejsce w klasie N-1150, rok później był 15., w bieżącym sezonie zajął drugie miejsce w Kielcach i zwyciężył w Poznaniu.
Był zawodnikiem powszechnie lubianym za swą życzliwość i gotowość do udzielania pomocy. Rywale szanowali Romana Głowienke za jego czystą, pozbawioną agresji jazdę - napisał o zmarłym Mirosław Rutkowski.
Zmarły kierowca miał 50 lat.
Do wypadku doszło w niedzielę 9 lipca. Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.
Podczas jednego z niedzielnych przejazdów kierujący Fiatem Seicento Głowienke nie zapanował nad pojazdem, wjechał nim do lasu po prawej stronie drogi, gdzie uderzył w drzewo, odbił się od niego i potrącił jednego z widzów. Ranny widz, również w stanie ciężkim, został odwieziony do szpitala. Jego stan polepsza się.
Policja zabezpieczyła m.in. taśmę wideo z kamery wewnątrz samochodu oraz sam pojazd. Analiza zapisu wideo pomóc ma w dokładniejszym ustaleniu przebiegu zdarzenia.