Robert Kubica nie wystartuje w Grand Prix USA...
"Jestem rozczarowany taką decyzją, szczególnie, że czuję się bardzo dobrze. Muszę jednak pogodzić się z decyzją lekarzy" - powiedział Kubica, który teraz planuje powrót do domu.
Komisja FIA oceniła, że istnieje zbyt duże ryzyko kolejnej kolizji z udziałem Polaka. Jej zdaniem wyniki badań wskazują, że Kubica boi się ewentualności następnego wypadku. Zanim zostanie ponownie dopuszczony do wyścigów będzie musiał przejść dodatkowe testy we Francji, gdzie 1 lipca kierowcy będą ścigać się Grand Prix tego kraju na torze Magny Cours.
Polak doznał groźnego wypadku ubiegłej niedzieli podczas wyścigu o Grand Prix Kanady. Został odwieziony do szpitala w Montrealu. Placówkę opuścił już w poniedziałek i od razu zapowiedział, że chce wystartować w USA. W wyniku wypadku doznał lekkiego wstrząśnienia mózgu oraz skręcił prawą kostkę.
Jeszcze kilka godzin przed badaniami Kubica był pełen optymizmu i zapewniał, że jest w doskonałej formie. Innego zdania byli lekarze Gary Hartstein (FIA) i Geoffrey L. Billows (Indianapolis).
"Medycy ocenili, że Kubica nie nadaje się do jazdy w niedzielę, ale ma doskonałe rokowania na przyszłość" - zapewnił szef BMW Sauber Mario Theissen.