Reżyser Robert Clark zginął w wypadku samochodowym
Reżyser filmowy Robert Clark, znany z takich filmów jak "Christmas story","Porky's" i "Loose Cannons", zginął w środę w wypadku samochodowym w Kalifornii, w pobliżu Pacific Palisades - poinformowała policja.
W czołowym zderzeniu dwóch samochodów poniósł. też śmierć 22- letni syn reżysera Ariel Hanrath-Clark.
67-letni reżyser jechał z synem nadbrzeżną autostradą Pacific Coast Highway. Prowadzony przez niego Nissan Infiniti zderzył się czołowo z jadącym pod prąd samochodem GMC Yukon, którego kierowca, 24-letni Hector Velazquez-Nava, okazał się być pod wpływem alkoholu i nie miał prawa jazdy.
Nava został przewieziony do szpitala, skąd trafi do aresztu. Kobieta, która jechała razem z Navą, wyszła z opresji bez większego szwanku.(PAP)